Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Slonce juz dawno wstalo ale tylko raz po raz wychylalo sie zza chmur blakajacych sie nad Virgo.

Na drakkarze przygotowujacym sie do odplynienicia bylo male zamieszanie... powodu widac nie bylo. Ale bylo slychac... gniewne rzenie i gluche odglosy uderzen. Nierowne i dziwne. Na calym statku tylko w jednej kajucie procz kapitanskiej bylo cicho.

Po jakims czasie w cichej kajucie dalo sie slyszec jakas bardzo ospala rozmowe. Potem krotki szybki ruch... i juz lekko przebudzone glosy. Nagle cos jakby skoczylo i przebieglo szybko w srodku. Kobiecy zdenerwowany glos... i lekkie pchanie w drzwi jakby ktos chcial je otworzyc... z zamka od strony korytarza wystawalo cos srebrnego i ostrego. Na Chwile zrobilo sie cicho i nagle cos z wielka sila otworzylo drzwi. Na podloge posypaly sie male metalowe czesci zamka. Drzwi chuknely, a z sirodka wybiegla niska elfka zawinieta w peleryne jak recznik, ktory spiety byl jakims drutem. NA nogach miala wysokie buty a na rekach bandarze. Wybiegla na poklad i wbiegla po pochylym zejsciu zaraz na wprost.

W pozornej pokladowej stajence gdzie stalo kilka drakkarowych rumakuch jeden szarpal sie, rzal dziko i machal lbem na wszystkie strony co jakis czas stajac deba. HOLA ZBIEGLY! Wrzasnela ze zloscia w glosie. Ogiera trzymalo kilku ludzi. Na glos elfki zastygl bez ruchu. Jego oczy byly szeroko otwarte i przerazone. Podeszla do niego i przytulila jego leb glaszcac go po szyi. Zdenerwowany i wystraszony kon chrapnal i przebral w miejscu nogami. Elfka ucalowala go i powiedziala kilka slow w dziwnym jezyku. Klepnela go w lopatke i wycofala do boksu. Kon polozyl sie zmeczony. Wyjela kilka rzeczy z jego jukow. Wrezcie cos czystego. Usmiechnela sie. Podeszla do Craha. Crah.. mala prosba.. choc dwa wiadra... zimnej.

Crah zdjal plaszcz z ramion i zarzucil na jej ramiona. Gia sie ubierze. Usmiechnal sie szeroko i wzial dwa wiadra. Elfka z glupkowatym polusmiechem odwrocila sie i weszla do pierwszej kajuty.


Biren jakby co to inna kajuta XD... teraz Ty sie ladnei pozbieraj XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

A w kajucie siedziała w kąciku Mrau i zajadała surową rybkę. Gdy weszłaś spojrzała na Ciebie i uśmiechnęła się przebiegle. Zęby miała srebrne od łusek. Nie mogłam się powstrzymać rzekła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Elfka rozesmiala sie i podeszla do szafki gdzie zawsze byl prowiant. Zerknela na Mrau. Mozna zabrac na dwa tygodnie dla dwoch osob? Bo Crah pojdzie po to co teraz wezme.. no wiesz.. spieszy nam sie troche... Szepnela spuszczajac glowe na wspomnienia dawnych lat


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Jasne, bierzcie. Ja tam nie wiem, czy należy ufać tym nowicjuszom... zero doświadczenia, a na dodatek wszędzie pchają nosy. Otarła buzię, otrzepała łuski i kocim krokiem wyszła z kajuty. Na progu powiedzała jeszcze: Uważaj na te swoje myszki... oblizała usta i wyskoczyła na korytarz, by następnie wyjść na pokład.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Gia usmiechnela sie niemrawo i porawiajac plaszcz Craha chwycila prowiant i wyszla z kajuty zamykajac za soba drzwi. Rozejrzala sie dookola i przypominajac sobie o Sachielu ruszyla w strone stajenki. Usmiechnela sie milutko i niewinnie do kilku zalowowych ktorzy masowali odolale rece od jej ogiera.

Podeszla do Sachiela i poklepala go z uznaniem i podziwem za godna i reprezentacyjna postawe. Na to z boku odpowiedzialo jej obrazalskie rzenie... Gia ledwo powstrzymala sie od oddania Wildze swojego sniadania. Poklepala go po lbie przepraszajaco i ruszyla w strone swojej kajuty. Po drodze mijajac Craha cos mu szepnela jeszcze o wiadrach dla Birena i wslizgnela sie do kajuty.


Polozyla prowiant na koji birena. Byly to dwa lniane worki z suchym prowiantem na dwa tygodnie i dwa nieduze buklaki. Te z woda napelni sie zarazzz ... znaczy te nasze podroznemowila jakby caly czas sie nad czyms zastanawiala, A teraz mozesz isc em.. sie umyc. Dokonczyla radosnie i pozbierala drobne czesci zamka. Usiadla na podlodze na srodku kajuty i zaczela w nim grzebac wpierw oczyszczajac z drzazg.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Gdy wchodzila do kajuty siedzial zatopiony w medytacji. Ozywil sie na slowo 'umyc'.
Spojrzal na elfke A wlasciwie gdzie moge sie umyc?
Wstal, popatrzyl chwile na jej zmagania z zamkiem.
Jak sie trzyma Sachiel?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Yh zamek... spojrzala na niego zdumiona. Dobrze.. a Sachiel. Wstala szybko. Slowa jej sie poplataly przez koncentracje nad tym co robila. Oprzytomniala

Sachiel zniosl wszytko z boskim spokojem.. zachichotala. Wilga sie zmeczyl... a lazienka. Wziela cos ze swoich rzeczy i wyszla po drodze zaczepiajac jakby jego reke... sugerujac by za nia poszedl.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Poszedl poslusznie za Gia. Wychodzac spojrzal jeszcze raz z dziwna mina na zdewastowany zamek.
Nie ubieral sie, wiec szedl z nagim torsem ukazujac swiatu swoje blizny. Wyjatkowo miecz zostawil w kajucie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Otworzyla jedne z ostatnich drzwi i zapraszajacym gestem machnela reka do srodka.

Gdy wszedl weszla za nim i rozejrzala sie. Tu.. wskazala na bale z woda. Jest zimna woda. Nie jestem krolewna i nigdy nie bylam dlatego Crah zawsze chetnie przynowsil mi wiadra wody nie muszac ich podgrzewac. Usmiechnela sie. A tu... wskazala na recznik. Jest takie cos czym sie mozna wytrzec. Skkrzywila sie. Powiesila swoja wielka lniana, gruba szmate obok. No ale tym wycieraja sie wszyscy. Wiec mozesz skorzystac z tego... co ja zawsze uzywam... choc nie jest to komfort. Jak wolisz. Wzruszyla ramionami i zrobila krok w strone wyjscia poprawiajac drucik ktory zaplatal sie w jej wlosy na samym koncu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Rozejrzal sie po pomieszczeniu. Usmiechnal sie. Wszystko czego potrzeba. Dzieki
Pomogl jej z drucikiem, mrugnal na pozegnanie.

Gdy zostal sam szybko sie rozebral i z wielka ulga wszedl do zimnej wody. Zanurzyl sie na tyle za ile pozwalaly mu rozmiary balii. Lezal tak dosc dlugo. W koncu oprzytomnial, umyl sie porzadnie, wytarl pobieznie recznikiem od Gii, ubral i zawieszajac recznk na ramienu wrocil do kajuty...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Gia siedziała na środku kajuty pochłonięta zamkiem. Gdy wchodził do kajuty właśnie kończyła. Wstała i odstawiła zamek na stół. Nadal była w swojej pelerynie, potargana i uśmiechnięta. Chwyciła kilka swoich rzeczy i ruszyła się w stronę drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Gdy wychodzila zaoferowal jej recznik.
Potem znow usiadl na podlodze i wrocil do medytacji...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Wzięła swój ręcznik i pobiegła się umyć. Po drodze zaczepiła Craha wskazując mu do wnętrza "łazienki". Wszedł. Przez chwilę słychać było szum wody. Wychodząc odebrał od elfki swój płaszcz i uśmiechnął się do niej promiennie.

Weszła do środka i szybko rozebrała się wchodząc do balii. Zimna woda nie pozwoliła jej się wylegiwać o co właśnie jej chodziło. Chciała się szybko umyć i... Ups... cholera! Przypomniała sobie o opatrunkach. Podrapała się z zastanowieniem po głowie. Po chwili odwinęła wszystkie. Umyła się tak szybko jak obrażenia jej na to pozwalały. Wszystko co miała na sobie dotychczas prócz płaszcza i butów wrzuciła do drewnianej skrzyni w ścianie w której było drewno do podgrzewania wody. Założyła bieliznę i umyła włosy co zajęło jej bardzo dużo czasu. Gdy skończyła przyjżała im się krytycznie z bólem oceniając że następne tyle zajmie jej uczesanie ich. Zawinęła się w lnianą szmatę i wyszła zabierając ze sobą czyste rzeczy i to co używała do mycia.

Weszła do kajuty na boso i z ociekający mi wodą włosami. Spojrzała na Birena z niepewną prośbą w oczach zerkając na ciężko ranną rękę. Żadna z ran prócz tej nie krwawiła i wszystkie wyglądały dość "zdrobo" aczkolwiek trzeba było je na nowo zabandażować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muszu dnia Wto 11:59, 27 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Wybudzil sie i spojrzal na nia. Uniosl brwi i pokrecil z rezygnacja glowa.
Usiadz.. Najpierw zajmiemy sie ranami
Zdjal z niej recznik i sprawnie obandazowal rany, zaczynajac od tej krwawiacej.

Potem usiadl za nia i wzial sie za rozczesywanie jej wlosow. Powoli, bez pospiechu i ostroznie. Nie czesal jej pierwszy raz, ale tym razem bylo w tym cos jeszcze. Jego ruchy byly teraz jakby bardziej.. przyjazne, mniej zdystansowane. I calosc trwala nieco dluzej niz zwykle....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Gia tylko się przyglądała jak ją opatrywał. Patrzyła jak małe dziecko na zepsute zabawki, które nie chcą już grzechotać. Gdy skończył uśmiechnęła się z wdzięcznością.

Lubiła jak ktoś rozczesywał jej włosy. Jeszcze bardziej była zadowolona przez osobę którą miała za plecami. Fakt iż nie był to byle kto pozwalał jej twarzy na szeroki uśmiech.

Gdy skończył siedziała jeszcze przez chwilę wpatrzona w ścianę naprzeciwko. Z ociąganiem się wstała i z zniesmaczoną miną zaczęła się ubierać. Moje ulubione ubranok... pisnęła ze zbolałą miną na wspomnienie rzeczy w skrzyni z materiałem na opał.

Teraz miała na sobie czarne obcisłe spodnie i te same wysokie buty co zwykle. Na górze miała granatową ciasną koszulę z której nie była zadowolona. Tym bardziej, że musiała ją spiąć pasem i zapiąć od samego dołu tak by nie było widać opatrunków. W sumie koszula była podobna. Miała tylko oba rękawy i była ciemniejsza. Chwyciła ze stołu swoją szpilę do włosów i szybkim ruchem zakręciła je w okół niej i spieła.

Skończywszy zmagania ze swoim wyglądem usiadła za birenem. Poczuł już dużo bardziej intensywny "wilgotny" zapach fiołków. Objęła go rękoma za szyję i odwróciła głowę w bok w swoją stronę. Biren nie dba o włosy. Powiedziała cicho kręcąc głową. Chwyciła grzebień i zrobiła mu prowizoryczny przedziałek, bo sama nie lubiła idealnie prostych, po czym starannie, ale stanowczo zajęła się rozczesywaniem. Po dłuższym czasie wstała. Złapała go za rękę. Choć. Trzeba trochę poprawić. Zaśmiała się cicho i pociągnęła go za sobą w stronę drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Drakkar "Bischof"
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 11 z 13  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi