Gdzies w lesie..

Bei --> wiesz, że drowy moga mieszkać wszędzie pod Tobą, ale o tych o których mówił Avi można znaleźć dopiero po przejściu na drugi koniec kontynentu czyli też przez Zeldę ^^

Nee --> Nowa postać jest jedna

Kto tu jest --> Shi, Bei, Nicole, Pierre, Rita, Liam, Emrick, Avi, Gia

Akane --> Widzisz tego mężczyzna w kolorowym razem z rozbójniczką i jej bratem który ściska jakąć elfkę <Emrick, Rita, Liam i Nicole>. Gdzies nieopodal stoi elfka z papuga na ramieniu <Shi>. Obok kolejna elfka z jakimś elfem <Bei i Avi>. No sa dwie postacie za ktorymi szlas. Ale one sa tylem do Ciebie. Widzisz tylko zarys dobrze zbudowanego mezczyzny na koniu. Jest ogolne zamieszanie.

Shi --> Gia ma na sobie sukienke zamiast stroju podroznego. Po pewnej chwili zauwazylas jak sie odwraca i bezszelestnie wchodzi gdzies w glb lasu. Miala złą mine... jakby nieznosila wszystkiego.

Nemo --> osoba ktora Cie przyprowadzila w ktoryms momencie odwrocila sie i zaczela ics w glab lasu. Zdawaloby sie ze nie odpowiada jej to towarzystwo. Albo zadne towarzystwo...

Moje czytanie ze zrozumieniem się kłania >__<

- Ruszamy - powiedziała cichutko obserwując innych.

Co się do u licha dzieje? Dlaczego Gia w lesie jest ubrana w... sukienkę?- zastanawiała się Shi.Obserwowała tutejszą okolicę, a chwilę później zauważyła ,że Gia zniknęła. W pamięci utkwiła jej nietęga mina dziewczyny . - Czy ją coś zaniepokoiło ,hm Irish może Ty mi coś powiesz?- rzekła do papużki tarmosząc ją za piórka.Ożywiła się na słowa Nicole pokazując swą gotowość do wędrówki, stanęła obok swej towarzyszki lekko się uśmiechając.

Jasne mozemy ruszać tylko w którą strone?

Bei podeszla do konia, ktorym jechala z Avim. Z trudem wdrapala sie na jego grzbiet i usiadla, zachecajac brata do uczynienia tego samego. - Opuscmy ten las jak najpredzej. Chociaz kocham drzewa i spokoj, to jednak to miejsce zaczyna mnie juz irytowac... - wyprostowala sie

- Też chętnie opuściłabym to miejsce. - mruknęła. - W którą stronę? Dobre pytanie...

Przyjechałem z południa tam nic nie ma więc może na jedzmy na wschód. im szybciej wydostaniemy się z tego lasu tym lepiej.

Bei- Avi wsiadł zaraz za Tobą.

Nicole- Liam dosiadł swojego konia i podał Ci rękę, żeby Ci pomóc wejść.

Rita spojrzała po wszystkich. Jej wzrok trochę dłużej zatrzymał się na bracie. Emrick, zdaje się, że ty wiesz, gdzie jechać?

Emrick spojrzał na Ritę bardzo gniewnie. Nic nie mówiąc spiął konia i ruszył przed siebie... nawet nie potraficie określić w którą dokładnie stronę. Wśród was nie ma Sigera <zakapturzonego>, Biren i Gii.

Shi --> Gia nawet nie miała butów... aż dziwne, że nie jest jej ziomno.

Robicie coś konkretnego czy mogę przeskoczyć o dwa dni? Bo nie wiem czy chce wam się pisać... że jedziecie i jedziecie

Możesz przeskoczyc Muszu ^^

Uśmiechnęła się do Liama w podziękowaniu. Chciała się przejśc, ale wiedziała, że tylko spowolniłaby grupę. Zamiast tego usiadła za Liamem i chwyciła go delikatnie w pasie.

<uwazam jak Nee ^^ mozesz Muszu XD>

Bei chwycila brata w pasie tak jak przedtem. Oby czas byl naszym sprzymierzencem

Dziewczyna tylko wzruszyła ramionami. Skoro wiedzą, gdzie jadą, albo przynajmniej tak myślą, to pójdę za nimi...
Odczekała dłuższą chwilę czasu, a gdy upewniła się, że są już długi kawałek od miejsca, gdzie się znajdowała, ruszyła ich śladem. Nie sądziła, aby poruszali się tak szybko, aby w razie potrzeby nie mogła ich nadgonić.

Jak coś się nie zgadza lub za bardzo wyprzedziłam to poprawię

spoko możesz Razz

< Mniemam,że kon Shi jest niedaleko xD>

Kiedy przypatrywała się pozostałym postanowiła również wskoczyć na swego rumaka <XD>. Gdy już usiadła ukradkiem,przypadkowo zauważyła,że Gia chodzi boso. No tak boso, a pogoda nie wskazuje na lato...- Coś się dzieje niedobrego, tylko nie wiem co...- szepnęła pod nosem do samej siebie wyraźnie zaniepokojona.

Jasne, przeskakuj...

Rita trochę zdziwiła się złością Emricka. Nie miała nic złego na myśli... Zamyśliła się, patrzyła w ziemię.