Bar

O jaaaa ale w barze pustki :3

To nawet bar można okraść, bo nikt nie zauważy XD To ja biorę widelce Mr. Green

Yua, chyba takie plastikowe widelce? XD

No to ja biorę noże...będzie komplet ^^.

Ej, to w takim razie Twoje noże też są plastikowe!! <krzyczy wyciągając z szuflad sakiewki ze złotem>

Twisted Evil

Łeee! A ja tu jeszcze nigdy nie byłem xD Ale tu fajnie! <spojrzał w ich stronę> A wy co tu robicie, porządki? xD

Taaak, porządki Mr. Green

<mówi chowając do kieszeni ładnie zdobione kufle>

My się znamy? <patrzy podejrzliwie na przybysza>

<muzyczna z argentyńskiej telenoweli><Patrzy oburzonym wzrokiem> Ależ naturalnie, że się znamy! Jestem przecież Twoim zaginionym przybranym ciotecznym bratem, synem twojego przybranego wujka od strony babci ciotecznej kuzyna Ernesta!

Czy mogę pomóc wam sprzątać? Mam spore doświadczenie: Gdy spędzałem dzieciństwo samotnie w Andach wychowywany przez stado peruwiańskich wilków pracowałem jako pokojówka.

Nie mam rodziny <ucięła krótko>

<nalała sobie wody do szklanki i usiadła w kącie> Sprzątaj sobie jak chcesz, kłamczuchu <oschle>

<nadal ta sama muzyczka> Ależ masz! Tylko nie pamiętasz, bo jak byłaś mała upraowadziło się stado lam, wśród których utraciłaś pamięć i potem zaczęłaś nowe życie. Tak długo Cię szukaliśmy <łka xD>

<wyjmuje miotełkę z wielbłądziej skóry i zaczyna omiatać stoły> A Ty już nie sprzątasz? <zapytał zaskoczony> xD