Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Odpowiedz do tematu
Kilka słów
Akane
Moderator pomocnik ^^


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

No skoro coś się dzieje to czemu by coś z tym nie zrobić, wprawdzie niedużo, bo ani to ambitne nie będzie, ni też jakieś wciągające, po prostu jak mi coś przyjdzie do głowy lub jakieś słowa zapadną w pamięć to się tu znajdą, być może nawet z wytłumaczeniem o co chodzi, taki mój kąt dzielony z chorą i wypaczoną psychiką maturzysty, ucznia, maniaka muzyki, komputera, mang i czego tam jeszcze.

Z 31 marca by P1otr
Wiosna! ^_^ *krzyknął, widząc na termometrze 4 stopnie i gigantyczną jesienną ulewę, zalewającą ulice najwyżej położonego osiedla*

Rozumiem, że kwiecień-plecień etc, ale kiedy w końcu warunki atmosferyczne z łaski swojej się ujednolicą do tego stopnia, że będzie wiadomo czy zabierać ze sobą zimową kurtkę czy tylko sweter? Grypa sieje spustoszenie, ale myślę, że po wystawieniu ocen 13 kwietnia większość daruje sobie szkołę na stałe.

[Respekt dla mnie, odpaliłam upośledzonego, ale zawsze Word'a.]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akane
Moderator pomocnik ^^


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Co raz tu zaglądam to jest mało albo nawet wcale, czyżby wyczerpały się tematy, czy też użytkownicy nie mieli sobie nic do powiedzenia?

Cóż, to się obserwuje na większości for ostatnimi czasy, nie giną tylko te, gdzie ktoś może się zwrócić do innych w poszukiwaniu pomocy np. w grze, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie zaczynał i na tle wszystkiego nowego będzie całkiem zielony;P


A co u mnie.. Zaganianie, jeśli by się chciało określić jednym słowem. Studentka oceanologii, trochę dziwnie to brzmi, nie wspominając, że na samą nazwę kierunku połowa znajomych reaguje ze zdziwieniem. Bo ja przecież... A plan był inny... Zawsze mówiłam... A tu co? A tak, po prostu. Powiedzmy, że znów realizuję swoje marzenia i chcę sprostać niezbyt zdrowym ambicjom;]

Najgorsze jest to, że człowiek musi załatwić więcej spraw papierkowych, niż jest warte wynagrodzenie. Urzędy prześcigają się w wymyślaniu absurdalnych wręcz zadań tylko po to, aby zniechęcić potencjalnego kakdydata do wszelkich zapomóg:]

A przecież ci ludzie nie wyciągają im tego z kieszeni, na to są przeznaczone środki, więc pytanie: po co to ludziom utrudniać? Lepiej pozwolić, żeby dorabiali sobie na czarno albo pozyskiwali środki z jeszcze ciekawszych źródeł? Może...


No i co tam jeszcze, ah, odwieczna wojna akademik vs. stancja. Sama nie wiem, co bym wolała...

Raz, że na stancji ma się coś tylko swojego, gdzie nikt się nie wtarabani i nie będzie przeszkadzał w nauce lub udawaniu, że się uczę. Ale za to płaci się dwukrotnie więcej, a to też możnaby przeznaczyć na coś innego.

Z drugiej strony w akademiku można trafić na całkiem ciekawych ludzi, którzy czasem nawet pomogą z materiałem czy chociażby przygotowywaniem prowizorycznego żarcia. No, ale hałasy podczas jakiś imprez są niemiłosierne;P I, najgorsze dla mnie, trzeba sie przystosowywać do innych tak, żeby nie było konfliktów. Mnie trudno zmienić nawet ustawienie mebli w pokoju, nie mówiąc juz o osobowości, która jest chyba nietykalna i niereformowalna xD


Z nowszych wynurzeń, odkryłam sposób na spacyfikowanie podpitych, bijących się słomkami z soków znajomych...

'Nie gnijcie tych słomek, bo słomkowa wróżka nie będzie ich chciała wymienić na jednogroszówki! o___o'

Hm, poskutkowało xD Nie ma to jak abstynencja, huh. W czasie, gdy inni widzą niebieskie muchomory ja dalej widzę tylko barmana i nagłośnieniowca koncertów. Może życie jest mniej kolorowe, ale za to nie tracę poczucia rzeczywistości;P


To tyle na dziś, może chociaż ktoś to przeczyta i wysili się o jakiś wewnętrzny komentarz, który może, ale nie musi uzewnętrznić w tym miejscu.

Pozdrawiam,
umęczony sługa piekielny
Akane.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

To ja coś napiszę^^

C się robi na oceanologii? i co jest po tym? XD

A i ja bym wolała być w akademiku. Mam znajomych z akademika i mimo że trzeba się do innych nie raz przystosować, zawsze jest raźniej.

ale dałam XD <zawsze cuś>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akane
Moderator pomocnik ^^


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Ło, a jednak ktoś żyje o__o Respekt xD

Co do moich studiow, pozwole sobie wkleic ze strony adekwatny fragment, bo leniwa sie zrobilam i nie chce mi sie przepisywac za bardzo xD

'Absolwenci Wydziału Biologii, Geografii i Oceanologii pracują jako specjaliści m.in. w zakresie biologii molekularnej, biologii eksperymentalnej, biologii środowiskowej, ochrony środowiska, wszystkich dziedzin oceanografii i geografii.
Znajdują zatrudnienie w specjalistycznych laboratoriach (m.in. w zakładach produkcyjnych, laboratoriach medycznych); w firmach biotechnologicznych (w tym również w krajach Unii Europejskiej i USA), produkujących i transferujących nowoczesne technologie; są ekspertami we wszystkich dziedzinach związanych z badaniami morskimi - pracują na statkach badawczych i w specjalistycznych instytutach.
Ukończenie Wydziału Biologii, Geografii i Oceanologii otwiera także możliwość pracy w ośrodkach europejskich zajmujących się ochroną środowiska czy geografią ekonomiczną.'

Czyli jest dużo zajęć, uczelnia ma pozawiązywane umowy międzynarodowe, także problemu z pracą raczej nie będzie. Szkoda tylko, że mnie ciągnie do gór, a będę siedzić pięć lub dziesięć lat nad morzem xD


No i złożyłam podanie o akademik, jak mi nie przyznadzą to chyba się ulokuję u kogoś w piwnicy bądź pod mostem. Ale wolałabym piwnicę, coby hałasów nie było;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Gratulacje Akane-san! ^__________^

Akademik vs. stancja... wynając sobie ze znajomymi mieszkanie XD Moje kuzynki tak mieszkały, a z nimi 'na gapę' jeszcze kilka osób XDD Mieszkanko było w kamienicy, mi się bardzo podobało, wysokie sufity itd. Sąsiadów też miały fajnych, wszędzie blisko. Nie wiem ile płaciły, ale na pewno dużo. Więc nie wiem czy się opłaca. Ale wygoda ogromna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akane
Moderator pomocnik ^^


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Oh, milo Cie widziec, Nee;] W sumie to dawno nie slyszalam, co tam u Ciebie, napisz kiedys, moze byc na for, zawsze to bedzie reanimacja jakas chwilowa xD


Co do cen akademikow to wyczytalam, ze u nas bedzie to suma okolo 250-320 zl, przy tym samym czasie wynajem mieszkania to blisko 800, dlatego samemu nie ma co sie pakowac na pierwszym roku imo xD Takze albo zgine ja, albo moi wspollokatorzy [rachunek prosty, szybko bedzie to pokoj jednoosobowy i tylko moj, buhuhuhu xD Niedawno znajomi zaczeli obstawiac, ile ze mna tam wytrzymaja.__."].

Zycie jak w Madrycie, ze tak powiem, juz zaczynam tesknic za ta sterta zlomu, ktora podaje sie za domowy komputer;] Na wlasny bede musiala zarobic [chyba na robotach na Syberii xD].


Hmm... A tak poza tym, tez macie tak, ze wracaja do was kawalki, ktore byly popularne mase lat temu? oO" To jakas plaga w moim przypadku, zlapie takie i nie chce odpuscic. A najgorsze sa te glupie melodyjki, aww... Im bardziej sie nie lubi jakiegos kawalka, tym szybciej zapada w pamiec;P Moze to jakas czesc rozwijania kregu nienawisci wokol utworu? @__@


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

U mnie w sumie niewiele. Ale zdałam do liceum XDD

Akademik dużo tańszy, jednak nadal mam co do niego mieszane uczucia. Nie wiem gdzie bym mieszkała, gdyby przyszło mi teraz wybierac. Pewnie pod mostem XD

Zaciągniesz się w jakiejś restauracji na zmywaku i na głośniki może ci starczy ^^

Akane napisał:
Im bardziej sie nie lubi jakiegos kawalka, tym szybciej zapada w pamiec;P

Dokładnie! Najczęściej mam tak z piosenkami Kasi czy tam Gosi jakiejś >___>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Si si, mam to samo ^^ a potem się wkurzam, jak sobie uświadomię co nucę...==''

Nee- Gosia Andrzejewicz? XD <gleba>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Ta właśnie >___> Ale jest jeszcze Kasia, tylko nie pamiętam jak ma dalej. Ostatnio jakąś nową piosenkę zaprezentowała, na której sili się, żeby wyglądac jak zachodnie 'gwiazdy'. Porażka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Go go power rangers, reaktywacja forum! xD

Ja też tu jestem, hallooou ^^.Aki już po raz drugi serdeczne congratulations moja Ty studentko oceanologii Smile.Trzymam kciuki,żeby wszystko szło po Twojej mysli.

Akademik czy stancja? Hm, sama nie wiem co lepsze- może mieszkanko u rodziców? XD Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akane
Moderator pomocnik ^^


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Rodzice daleko, ale jeśli nie dostanę z drugiego naboru akademika, jak zresztą wszysxy z mojego miasta [uwzięli się na nas czy co? .__."] to trzeba będzie chyba sie obejrzeć za biletem miesięcznym na pkp, blah. Wychodzi mi koło 2h jazdy w jedną stronę licząc od domu do uczelni, trochę marnowanie czasu, a tym bardziej takie dojeżdżanie w zimę nie jest mi na rękę, bo ja zmarźlak jak cholera xD Stancja odpada, nie wiem kto sie pokusi sam na takie ceny, na jakie sie dowiadywałam, może źle trafiałam po prostu, a może rzeczywiście chcą niemożliwego;]

No, niby 27 mam rozpoczęcie, ale dalej nie wiem gdzie konkretnie, czyt. jakaś sala, ale ja jej nie widziałam albo już nie pamiętam, że widziałam. Mam nadzieję, że mnie panie w dziekanacie nie pogryzą, bo przez telefon zdawało mi się, że chętnie odgryzłyby mi nogę bądź dwie za nadmiar pytań xD No tak, dzwoni jakiś kapsel i jeszcze nie daje dopić kawy nalegając na wytłumaczenie n-tej sprawy, któej nie rozumie, też bym mu głowę odgryzła, ale przez telefon się nie da;P

Co do muzyki to najgorszy był ten no.. Crazy Frog, czy jak to tam było, co się nie wyszło na ulicę to z któregoś okna leciało, ktoś w samochodzie słuchał, nawet kierowca autobusu raz włączył, o zgrozo:P A co rusz jak usłyszę tego fragment to kojarzy mi się z nim taki obrazeczek podpisany 'dzieci neo!' @__@ może ktos widział, boli xD

No i co tam jeszcze, las sobie hoduję, trochę już tego listowia się uzbierało dzięki moim znajomymi mam nadzieję, że będzie tego więcej:] Jak ktoś lubi takie rzeczy to też może sobie założyć bądź mnie od czasu do czasu pomóc rozprzestrzeniać zielicho xD
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobno cel jest szczytny i warty fatygi, ale czy to jest tak do końca z tego typu serwisami, ze te pieniądze trafiają tam, gdzie trzeba? Nie mam pojęcia, ale spróbować można, zawsze się potem z dumą patrzy na to, co się zrobiło i miło wspomina codzienne poganianie znajomych do odwiedzin;]

Ah, i mam umówiony termin egzaminu na prawo jazdy @__@ O ile zdam teorię to nie radzę wychodzić 20 października z domów xD Pozor xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

To może znajomych masz tam jakichś, żeby nocowac u nich jakby co? Bo te dojazdy to faktycznie nienajlepsza sprawa...

Raz jak jechałam autobusem to kierowca puszczał sobie głośno polski i niemiecki hip-hop >___> Nie byłabym sobą, jakbym go przy wychodzeniu nie zjechała.

Las widziałam, zaliściam nawet XD

Powodzenia na rozpoczęciu roku i na egzaminie ^_____^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Ja tez zaliściam, ja tez *podnosi łapkę* Smile .Aki-chan cóż ja mam rzec- dasz radę na studiach boś moądra dziołcha xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Ja właśnie słyszałam, że baby z dziekanatów to zołzy XD Aż sama się boję tam iść... a ten czas leeeeci ==''


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akane
Moderator pomocnik ^^


Dołączył: 30 Lip 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Nie było tak tragicznie, jak się spodziewałam. Co tu dużo mówić, może przytoczę kilka sucharów xD

Kurs biblioteczny, dwie bibliotekarki i nieprzytomni studenci, 9 rano. Na ścianie wyświetlony obraz z projektora podłączonego do komputera włączonego na stronie biblioteki UG.
Podczas prezentowania rejestracji do systemu logowania
-i tutaj wpisujemy poprawne hasło, pamiętajcie, żeby robić to rónie uważnie jak ja... *wystąpił błąd logowania*

Ciąg dalszy szkolenia bibliotecznego, co niektórzy zdążyli się już dobudzić. Genialne dialogi na boku obydwu pań prowadzących.
-w tym miejscu można dokonać prelongaty wypożyczonej książki.. *chwila zwątpienia* gdzie to się podziało!?
-to tu było, ale chyba z pięć lat temu
-no patrz, jak ten czas leci, a jeszcze niedawno widziałam, że to tu było
*ktoś z sali do osoby obok* -jej juz sie na oczy rzuciło, omfg, dajcie nam stąd wyjść!

Wykład gościnny 'daj śmieciom kosza'. Człowiek prowadzący z błyskiem w oku i zaangażowaniem opowiada studentom o recyklingu makulatury. Większość biednych żaków zaczyna okazywać nawroty senności bądź choroby pęcherza xD
-no i nasze wspaniałe kartoniki są belowane w takie zmyślne... yyy... bele?
Resztka ludzi słuchających zaryła głowami w stoliki.

Spotkanie z członkiem samorządu, studentem piątego roku oceanografii.
-ja nie wiem, jakie plotki opowiadano wam o prodziekanie... ale zapewniam, że wszystkie są prawdziwe! o__O
-jak już mówiłem, niektórzy są bardzo uczuleni na okazywane tytuły naukowe... dlatego dziekana w godzinach pracy nazywajcie dziekanem, a na wykładach profesorem, bo inaczej...
*ja do kogos obok* -...zrobi nam z tyłków orkiestrę werblową.
*kilka rzędów do tyłu wpadło w brecht*
-bo wiecie, ja piszę pracę magisterską o glonach, jakby ktoś był zainteresowany to może do mnie zajśc...
*ktoś z boku* - darowałby sobie te ogłoszenia matrymonialne...
-...porozmawiać! tak, o glonach, a co wy myśleliście...
- a wiecie, że w bibliotece się płaci kary? ja tam przez pięć lat zapłaciłem 2,30, ale rekordzista na roku co semestr płaci 120!
studenci: *konsternacja* o__o"

Rozdawanie kart bibliotecznych, wyczytywanie imionami i nazwiskami.
-pan ... Kaczyński?
studenci: uuu... o__O
*obok mnie* -niezły hardkor.

Przemowa prodziekana do kandydatów na studia.
-jak ktoś powiedział, student ma nawet gorzej od kury. bo jaka jest różnica? kura musi znosić jajka, a student? wszystko!

Rozdawanie indeksów.
prodziekan: -niedosć, że natłok bliźniaków w tym roku... to jeszcze kaczyński..
*podchodzi jakiś człowiek z bluzie dresowej i jeans'ach*
-a pan to do mnie?
-...może ja przyjdę później? ;__;

Po wyjściu prodziekana i zostawieniu studentów z opiekunem roku.
-nie wiem, co opowiadano wam o prodziekanie, ale większosc z tych rzeczy to zapewne prawda!
...czy mysmy juz tego wcześniej nie słyszeli? xD

Szkolenie BHP, siedemnasta. Ludzie umierający. Pani z wielką pasją opowiada o gaśnicach śniegowych.
-raz sie tak zdarzyło, że w akademiku wybuchł pożar. nie wiem dokładnie do nakłoniło tych biednych studentów do wrzucania gaśnic w ogień, ale przypuszczam, że miało to związek z poprzedzającą to wydarzenie nocą sylwestrową.

Podpisywanie przez opiekuna roku ukończenia instruktażu BHP.
-bo wie pan doktor... bo... bo my przyszliśmy po autograf! *___*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kilka słów
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu