"lubię czarny" = "jestem satanistą" ??

Poruszam problem tzw "czarnych". Ja lubię kolor czarny, ubieram się na czarno. I co słyszę, przechadzając się po korytarzu szkolnym? "Satanistka!" "Ave Satan" etc.
W tym problem, że u mnie w szkole, jeżeli jesteś dziewczyną i nie ubierasz się na różowo to jesteś nie-teges. A jeżeli ubierasz się na czarno... łooo... po prostu przepadłaś.

Mi podoba się styl "metalowców", obrączki, pancerze, pieszczochy... I to raczej moja sprawa.
Ja przyzwyczaiłam się do tego, że jestem "córką szatana" etc i te gadki w szkole już mnie nie biorą, ale jeżeli własny brat i ojciec zaczynają tak gadać... mbee... ja różu nienawidzę i never, NEVER nie nałożę nic różowego. Chyba, że skarpetki XD
Ostatnio przefarbowałam się na czarno. Mi się podoba. A innym? Olewam to. Mój styl, moje włosy, moja sprawa.

Ehh... ciężki los nas, "satanistów"... Ahh... kapliczka mi się w szafie rozwaliła... już idę, szatanku <tup tup> XD

tesh lubię czarny, ale ubieram sie róznie Wink

Z reguły kolorowo...żeby rozjasnic sobie umysł i zycie zeby było pieknieszje xD *Jaga!! Co ty za głupoty wygadujesz!!!!!*

Nyoo xD

Esh... wasza szkoła jest strasznie nietolerancyjna =/ Współczuje..u nas tak nie jest Wink

U nas w sql jest spooro metalowców i nikt nie patrzy na to jak sie ubierajamy itepe . Ale najsmieszniejsze jest to ze CO DRUGA osoba ma glany Wink

chodzi mi ze co druga osoba w szkole a nie posrod metali Wink

Nie no ludziska przeginają z wyzwiskami,Makroś nie przejmuj się łosiami i rób to co sprawia Ci frajdę!! Very Happy

Hehe XD A najfajniejsze przezwiska lecą, kiedy na zawołąnie "ave Satan" pokażę im "znak metalowców" *te takie rogi z palców XD* XD Jak ja lubię ich wkurzać XD
Ale żeby ojciec...? Brat...? ;__;
Jeszcze tylko brakuje, żeby matka mnie tak przezwyała =='
Ale co tam XD Ja się nie dam XD! Metal rlz XD!

To ja teraz idę do kapliczki w szafie, odprawiać rytuał *asa ease rete hasalaja musateraka jasa kasa!* XD Kyaa, skąd ten pentagram na ręcę XD?

Hehhee xD

Na mnie czesto wołali "Pogo" xD Bo na przerwach jak puścili Metallice albo cuś innego to frotki pospadały i pogo !!!! xD Nyo i tesh cos tam było ale tak do smiechu xD

Ale jak mi sie przypomina to Mamusia tesh cos niedawno do mnie powiedziała ze jestem satanistką xD Bo w domu na cały regulator S.O.A.D "BYOB" leciało i tak Mamunia sobie powiedziała xD Ale do żartów Wink

Na początku chciałabym powiedzieć, że według mnie to raczej nie jest temat do "pokoju buntowników", ponieważ każdy ma własny styl i gusta, a jak wiadomo o nich rzadko się dyskutuje ;] Ale jak już jest to się wypowiem, żeby nie było, że przespałam całą zimę ^^"
Osobiście raczej przynależę do ww. ...grupy hm... subkultury...? Maybe ;p No nic, w każdym razie utarło się tak, że nosimy glany i czarne koszule, taki już urok i znak rozpoznawczy. Słuchamy mocnej muzyki i reszcie nic do tego, jest to nasz sposób na odreagowanie, inni relaksują się przy muzyce klasycznej, my - przy ostrych gitarowych dźwiękach i miarowemu uderzaniu w bębny... Eh, ale miało być o ubiorze, więc wracam z krainy niebieskich migdałow xD W sumie nie każdy metal musi od razu manifestować przynależność do tej grupy, a i nie każdy człowiek ubierający czarną bluzę czy glany jest metalem. Ot, na przykład powiem ze swojego doświadczenia, że glany są jednymi z lepszych butów na zimę: nie dość, że mróz nie łapie w kostki to jeszcze śnieg do nich nie wpada co jest ważne kiedy ma się do przejścia dwa kilometry do szkoły i z powrotem jak na autobus szkoda bo się na płytę zbiera ;p A czarny jest bardzo modnym kolorem i jak to moja ciotka mówi: "pasuje do wszystkiego". Możnaby tak wymieniać bez końca, ale wiadomo chyba co chciałam powiedzieć. Jeszcze raz podkreślam, że ubiór zależy tylko od nas i naszego charakteru, a co inni o nim myślą zostawmy im samym. Gorzej jeśli utrzemy sobie jakiś wizerunek a potem wyskoczymy w stroju co najmniej nieprzewidywalnym, lepiej uprzedzić znajomych xD
Z racji wyczerpania weny twórczej dalej nie ciągnę swojej wypowiedzi bo już przyjęła format mniejszego referatu ;p Kwestię nazywania mnie satanistką, pytania o termin najbliższej czarnej mszy [zapewne 6.06.06 bo tego nie przepuszczę], unikania przez sąsiadki 80+, najbliższy koncert Behemoth'a oraz wyklinanie mojej osoby z krzyżykiem i czosnkiem przemilczę xD Pozdrawiam, ave.

Akane napisał:

Na początku chciałabym powiedzieć, że według mnie to raczej nie jest temat do "pokoju buntowników", ponieważ każdy ma własny styl i gusta, a jak wiadomo o nich rzadko się dyskutuje ;]

Ale ja tu nie chciałam dyskutować o "gustach". Chodziło mi o poruszenie problemu że "czarny=szatan". Może tak jest tylko w moim otoczeniu, może nie.
Ja np nie oceniam innych po tym, co noszą, np mi to wisi czy baba nosi różowe, czarne czy jakieś inne. Ja oeniam ludzi po charakterze, a nie według plotek na jego temat czy stylu ubioru. *co nie zmienia faktu że nienawidzę różu. Ugh*
Więc nie uważam tej dyskusji za rozmowę o "gustach" XD To raczej poruszanie tematu o nietolerancji, ktora jest już praktycznie wszędzie, nie uważasz? XD

Taa, ale najgorsze <a może najśmieszniejsze?> jest to, że czasem zawołają "SZatanista" Shocked

Ja też uwielbiam czarny kolor, mam też pare ciuchów ciemnozielonych, czerwonych <ah, połączenie czerni z czerwieniąXD>. I zbieram na trampki z converse XD

I mam taką ładną kostkę^^

Rozumiem, że post był za długi i się czytać nie chciało xD
A że ja się wysłowić nie umiem to od razu nie trzeba mnie cytować *nienawidzi cytatów* xP
W każdym razie jeśli ktoś uważa, że jesteś satanistką to trudno, niech dalej żyje w niewiedzy xD Czarny może się równać Szatanowi, ale przecież wcale nie musi, zależy jak na to patrzeć.
Co do nietolerancji to nie uważam, że jest obecna wszędzie. W moim środowisku jest mało dostrzegalna i wcale nie żyję całkiem odizolowana na jakiejś wieży w zamku xD
Nic, może teraz to jaśniej napisałam [i krócej xD]
I wyszłam na największgo buntownika w towarzystwie, ale mam swoje zdanie co do tego wszystkiego i nikt się z nim zgadzać nie musi ;p

Skoro nienawidzisz cytatów... muszę sobie jakoś poradzić XP

Czytałam Twojego posta XP Ja nie z takich co to wy łapują jedną linijkę, przychrzaniają się do niej i już wielke "cytowanie" XP Oh, nein XD Nein nein nein XD Zawsze czytam do końca *Ale kogo to obchodzi XD*

Kobitko, nietolerancja jest wszędzie, tylko niekoniecznie w wielkich ilościach. Może akurat Ty nie styknęłaś się z nietolerancją. Ale wierz mi, młodzież jest dzisiaj taka podła ;__; Nietolerancja w tych czasach, niestety, "rlz"

"a że ja się wys łowić nie umiem" - nie przejmuj się XD Przeczytaj ten mój wpis od początku i zauważ, że ja też nie umiem XD Ja w większości postów sama siebie nie rozumiem, a gdy natrafiam na jakiś swój post na starszych, daaaawnych forach to jest shock O.o *ja coś takiego pisałam? O.o*

Ja też nie żyje odizolowana XD Kobieeeeto XD! Kto tu mówi o odizolowaniu XD?

Mi się Czarny nie równa Szatanowi, ja tylko napisałam, jak reagują na mnie na korytarzu fani lasek typu Barbie, a takich w naszej szkole jest po prostu wysyp ==' A co, będę się ubierać na biało to jestem wyznawczynią Jezusa? Dajcie spokój ==' Co ma do rzeczy to, w jaki kolor ja się ubieram?

That's the point of subject XD *ahh, mój kulawy inglisz XD*

Wysłany: Sob 10:01, 04 Mar 2006

Makroś ja mam ten sam problem... kolory czarny z czerwonym rządzą, ale za to można sobie niemiłych tekstów posłuchać :/

Wysłany: Sob 11:37, 04 Mar 2006

Kiedyś ubierałam się zawsze na czarno i taka jedna Barbie pyta mnie:
- Ty, xxx, co ty w sZatanistkę się zmieniasz? Cała tak na czarno chodzisz...
Nie no, ten tekst mało mnie nie zabił. Ale zauważcie, że to samo jest z różowym. Włożysz coś różowego, to już cię posądzają, że jesteś Barbie. A one przecież żadko w różowym chodzą. Hmm, nie? A tak wogóle to trampki rlz! xD

Wysłany: Sob 13:08, 04 Mar 2006

Hehe... na takich co mówią: "jesteś SZatanistą" można jedynie patrzeć z politowaniem^^

A co do trampek- w pełni się zgadzam!! Aaaa, mama mi cztery dni temu kupiła trampki z Converse'a!!! xD XD xD XD <rozpływa się>

Dołączył: 04 Mar 2006

trampy rlz, faktycznie. Ja mam dwie pary as well, ale nie potrzeba mi więcej. Walcze z mama o glany teraz >w<. Ten sam problem : "nie chodzę na religię" + "ubieram się na czarno" + "jestem skrajnie tolerancyjna" = "zgadnijcie, jak o mnie mówią".. Xd Kiedyś była fajna sytuacja na religii, jak była lekcja o stataniźmie i akurat wypadła w czwartek, kiedy była w środku, więc nijak nie mogłam pójść do domu. A, myślę "Pójde, pośmieję sie". babka mówi nam, ze pierwszy raz ta kasetę ogląda, więc mamy siedzieć cicho, bo ona chece zobaczyć, co to. I tam :
- Sataniści w większości ubieraja się na czarno...lasa look na mnie) (ja-ignor)
-...słuchają cięzkiej muzyki... (klasa look na moją ponaszywana naszywkami <ech, ta moja słynna składnia XD> torbe , tę notabene czarną ) (ja-dalej nic) (pani z reli- lekkie drgawki)
-...Unikaja kościoła i głosza propagandowe treści... (klasa + babka z reli- look na moja naszywkę "Ruć na tacę" , taka z granatem) (babka- wstrzasy)

W końcu skończyło się tylko na kupie śmiechu (klasa dobrze mnie zna, i wie, że w zyciu bym się w takie bagno nie pchała) i niezapomnianym i BEZCENNYM spojrzeniu katechetki. XD

Wysłany: Sob 19:17, 04 Mar 2006

O jaa...musiał być hardcore...yeah XD

Szkoda,że mnie tam nie było Razz