Nee
Admirał
|
Przepraszam za opóźnienie. Zakręcone dni mam ostatnio =_=
Kroiła i siekała tak jakby chciała dobić te warzywa. Była tak głodna, że z trudem powstrzymała się od zjedzenia tego, co miała przed oczami. Surowe czy nie, tak samo dobre. Kiedy do kuchni wszedł mężczyzna spojrzała na niego z ciekawością. Jej uwagę przykuły włosy młodzieńca. Dygnęła lekko, uważając na talerze i sztućce. - Dziękuję, dam radę. - uśmiechnęła się. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Muszu
Mistrz Gry :3
|
Zaradna dziewczyna Ha! powiedział Vlad z nad wiadra. Wytarł ręce w jakąś szmatę.
W tym momencie do kuchni wszedł lekko nachmurzony Liam. Zerknął na Vlada. Potem na Ciebie. Chłopak skinął lekko głową w stronę Liama z trochę mniej serdecznym uśmiechem. Odrzucił gdzieś na bok szmatę i odwrócił się do matki. Pójdę poszukać ojca i chłopaków. Berta pokiwała mu łyżką. Nee skończyłaś kroić |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nee
Admirał
|
Uśmiechnęła się do Liama gdy wszedł. Był nachmurzony, zastanawiała się dlaczego.
Poszła do jadalni rozłożyc nakrycia. Chwilę została i po raz kolejny rozejrzała się po wnętrzu. Przypomniała się jej chata jej opiekunki. Oczy zaszły jej łzami, wytarła je szybko i wróciła do kuchni. - Pomóc pani w czymś jeszcze? - uśmiechnęła się jakby nic się nie stało. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Yua
admin- MG
|
Liam spojrzał uważnie na Nicole, już bez cienia nachmurzenia, z wielką troską za to... Podszedł, objął ją i rzekł do Berty. Ja także chętnie w czymś pomogę. Pocałował Nicole w głowę i uśmiechnął się do Berty.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Muszu
Mistrz Gry :3
|
Berta odwróciła się do was i zachichotała... oh wy gołąbeczki siadajcie już przy stole.. możecie wziąść sztućce i kubki. <leżą w otwartej szafce> Sama zaś zaczęła biegać i nosić różne miski i dzbanki do stołu. Po dość krótkim czasie do domu weszły cztery osoby. Chyba najpierw poszły do kuchni. Berta siedziała z wami. Zerknęła na was... skąd właściwie jesteście? Jak się tu znaleźliście... wyglądaliście na bardzo wykończonych.. jakbyście szli przez góry.
W tym czasie do pomieszczenia wszedł Wlad i usiadł z drugiej strony Nicole uśmiechając się uprzejmie. Naprzeciw siedziała Berta, a zaraz koło niej usiadł mocno zbudowany brodaty mężczyzna.. którego powitała serdecznie <najprawdopodobniej jej mąż>. Na końcu wszedł wysoki i szczupły chłopak. Bardzo przystojny i w ogóle z urody nie przypominający żadnego z domowników. Miał płomiennorude krótkie włosy i mocno zielone oczy. Ubrany był w lnianą oliwkową koszulę i ciemnozielone spodnie z tego samego materiału. Możnaby na niego długo nie patrzeć gdyby nie jego wyraz twarzy. Chłodne spojrzenie obojętnych oczu i skrzywione w grymasie złości brwi. Miał wąskie zaciśnięte usta. Usiadł bez słowa gaiąc się w swój talerz. Berta westchnęła z rezygnacją. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Yua
admin- MG
|
Liam poszedł bo kubki i sztućce, porozstawiał na stole. Zanim jeszcze zasiedli wszyscy do stołu, Liam odpowiedział Bercie: Pochodzimy z małego miasteczka dość daleko stąd, jesteśmy podróżnikami. Przeszliśmy góry... Była to ciężka przeprawa, ale razem zawsze damy radę uśmiechnął się <ale ustami, oczy pozostały zimne>. Po tych małych kłamstwach Liam wyraźnie spochmurniał. Przy stole był rozkojarzony i zamyślony.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Wioska |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.