Rodzeństwo starsze,młodsze.I problemy z nimi związane =='

ja mam staresze rodzenstwo, dwoch barci..koszmar koszmarow...

To dziwne, ja zawsze myślałam, że starsi bracia są super^^

Bądź pewna, że nie zawsze.

No wiecie, czasem fajnie jest sobie powyobrażać, że istnieją tacy bracia, jak na prawie wszystkich filmach <co jest tak samo bezsenswne jak wątki miłosne w większości filmów>...

Niby też się mówi, że starsze siostry są fajne, służą dobrą radą, etc. ale nie zawsze, niestety... Z moją da się pogadać, ale nie o moich problemach, bo ja jestem "młodszą siostrą i nie mogę mieć poważnych problemów"... No cóż, pozostaje wtedy tylko katrka papieru, którą zawsze można spalić...

Znam to nastawienie, ale nie tylko braci to się tyczy. Cóż, telewizja kłamie.

Tak tak wieszajcie psy na starszym rodzeństwie... nie będę się wykłócać, bo nie ma sensu o.0

Cóż gdy są Ci młodsi starsi zawsze są starsi... a tamci za rok będą już tacy jak starsi, ale za rok powiedzą Ci to samo... że tamci dopiero za rok będą robili to co Ty, gdy będą starsi... nie rozumiecie?

Ah może dlatego, że jesteście młodsi Wink

Ehhh ... ja jestem jedynaczką i wcale się z tego nie cieszę... Moze nie ma Waszych problemów, ale tak jakoś dziwnie jest być samej... Rolling Eyes

Może Cię to zdziwi, ale ja też mieszkam sama mimo, że mam siostrę o.0 ale to wina rodziców ^^

Są dobre i złe strony i bycia jedynaczką, i posiadania rodzeństwa Very Happy

Z moim rodzeństwem mam dobre układy. Brat, który jeszcze niedawno próbował mnie wychowywać traktuje mnie na równi i świetnie się dogadujemy.

Muszu napisał:

Są dobre i złe strony i bycia jedynaczką, i posiadania rodzeństwa Very Happy

Ale i tak myśle, ze lepiej jest mieć rodzeństwo [chociaz niekiedy nie moźna sie z nim dogadać], niż bycie 'oczkiem z głowie', co na dłuższą metę jest -grrrry- ..., -hryyy- ..., -ehhhm-... denerwujace Smile

Ja mam brata starszego o 1.5 roku, który jest bee, fuuj i w ogóle, ale z którym mogę pogadać, pośmiać się, chociaż 15H na dobę spędzam na kłótniach z nim. Mimo wszystko wiem *od matki XD* że on się zawsze o mnie martwi gdy długo nie wracam do domu czy jak pojadę do szpitala, i za to go kocham i naprawdę nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego, nawet jeśli jest chodzącą szują XD

Poza tym zawsze potrafi naprawić kompa *w przeciwieństwie do mnie XD*; więc te kłótnie i wyzwiska mogę mu wybaczyć, bylebym tylko miała kompa >D *glan*

Ostatnio też się przekonałam, że jeden z moich dwóch braci bardzo się o mnie martwi (nie ten, na którego jakiś czas temu narzekałam). Miło z jego strony, ale nieźle popsuł mi plany Smile

.

ja zawsze chciałam mieć starszego braciszka - ale lol, jak na złość mam starszą siostre xP przez ostatnie lata było ciężko wytrzymać z nią 24h, ale teraz już jest oki. Nadal się kłócimy, ale wiem, że jeśli będzie mi źle, ona mi pomoże.
A starszego brata chciałam po to, by mi swoich kolegów przystojniaczków przyprowadzał do domu i wtedy miałabym w czym wybierać... Razz

cóż, moja córka (jakaś tam w przyszłości rzecz jasna:P) może będzie miała lepiej xD

Dołączył: 20 Mar 2006

Starsze rodzeństwo moze być dla nas dobre, ale tez złe. Tak samo jest młodsze. Poprostu punkt widzenia zależy do miejsca siedzenia Very Happy

. czasmi siostra jest dla mnie miła i fajna, a czasemi się poprodtu kłócimy. Wszystko to zaeży do nastriju i od danego człowieka, bo każdy z nas jest inny. pomimo tych różnych ludzi ja nadal chciałabym miec starszego brata. :d

Wiem ,że to was zdziwi lub nie uwierzycie, ale ja mam w domu 10 zemną rodzeństwa
tylko do mnie proszę nie doczepiać to całkowita prawda jak toś ma wątki to niech zachowa to dla siebie . Jakoś przyzwyczajiłam się ,że są niegrzeczne. Smile