Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Odpowiedz do tematu
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Makro
Nawigator


Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: stąd

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PAMELCIA
serdeczny miś


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Z RADOMIA;)

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu . Potem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez PAMELCIA dnia Wto 19:41, 02 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
coventry
Nawigator


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PAMELCIA
serdeczny miś


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Z RADOMIA;)

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu.Potem

_________________


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coventry
Nawigator


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PAMELCIA
serdeczny miś


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Z RADOMIA;)

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła język


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
apple
Admirał


Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: little city xD

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła język hipopotama i


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PAMELCIA
serdeczny miś


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Z RADOMIA;)

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła język hipopotama i obrzydził


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
apple
Admirał


Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: little city xD

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła język hipopotama i obrzydził ją widok


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coventry
Nawigator


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła język hipopotama i obrzydził ją widok tego co wydobywało się


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PAMELCIA
serdeczny miś


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Z RADOMIA;)

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła język hipopotama i obrzydził ją widok tego co wydobywało się z nosa.Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
coventry
Nawigator


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Była sobie nauczycielka, która postanowiła pójść na wagary do zoo. Niestety zapomniała zabrać czarnego aparatu na zęby, więc wyciągneła z torby lizaka o smaku szynki, jednak zjadł go szympans wystający z wielkiego kanału. Mimo to jej ogromny szpetny ząb wciąż kruszył twarde i świecące robaki sprzed wielkiego, sławnego, minionego komina w kropki o smaku pasty do butów. Zwierzęta wyrywały ciągle kobietom torebki z wielkich krokodylich odbytów z koniami wyścigowymi w zielone paski na pomaranczowym i ohydnym niebie, z którego wisiały kupo-podobne krople majonezu. Potem nauczycielka zobaczyła język hipopotama i obrzydził ją widok tego co wydobywało się z nosa. Dlatego wyciągnęła


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zabawa w zdania
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 5 z 6  

  
  
 Odpowiedz do tematu