Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Uśmiechnęła się ochoczo na widok i zapach ziemniaków i mięsa.Wreszcie coś ciepłego do jedzenia....Myśląc o tym co chwila się oblizywała , już nawet tego nie kontrolując i wyglądała conajmniej dziwnie. Rozglądała się w mieszkaniu starca.Chciała poznać każdy zakątek jego mieszkania, każdą tajemnicę.Tak, ten staruszek niezwykle ją fascynował, a raczej ciekawił.Zupełnie bezinteresownie pomógł jej i Pierr'owi i na dodatek prosi tylko o wykonanie lekkich prac.Chciała się dowiedzieć czegoś więcej o tym starcu.Przełknęła głośno ślinę ,po czym zapytała:-Może zdradzi Nam pan..ee...kim pan tak naprawdę jest?I jaki jest cel niesienia mi i mojemu towarzyszowi pomocy?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nemo, Shi --> Mieszkanie bylo dość skromnie urządzone, ale wyraźnie przygotowane na gości. Pokój w którym czekala na was strawa byl dość spory, ale ciemny. Na ścianach wisialy jakieś dziwne obrazy i szmatki kolorowo haftowane. Meble byly z ciemnego drewna. Okrągly dość spory stól jadalny, a dookola pięć krzesel staly na środku pomieszczenia. Pod jedna ze ścian staly trzy stare kufy. Gdzieś obok maly stoliczek i wazonik z kwiatkami. W rogu, dziwna narożna szafa i stojący na trzech nogach wieszak. Byly tu trzy pary drzwi. Staruszek usiadl przy stole. Zacząl sobie nakladać jedzenie mówiąc. Już panience powtarzalem. Nie zostawila mnie panienka pod lasem tylko dotrzymala slowa i odwiozla pod sam dom... skoro panienka slowna to ja mogę zaoferować więcej wzamian za zwykle sprawunki. Pokiwal glową jakby sam siebie dobrze zrozumial.

Biren --> Coś mnie ukuło tak dziwnie... i było takie lodowate. Na palcu miała jedynie lekkie zaczewienienie. Praktycznie nie było nic widać. Elfka wzruszyła ramionami. Wiesz... chyba się za dużo booję. Zrobiła kwaśną minę i pomogła Ci zbierać monety. Najwidoczniej nie zauważyła co chowasz do kieszeni, jednak widzisz że jakoś zmarkotniała i trochę jakby "przygasła"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muszu dnia Pon 23:20, 15 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

- Może wrócimy do wsi? Ktoś tam powinien udzielic nam gościny - powiedziała odwracając się do Liama. Była wykończona.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Tak... odpowiedział Liam. W takim stanie, w jakim jesteśmy, tylko we wsi udzielą nam schronienia. Pomógł Ci znowu wsiąść na konia i zmierzał do bram miasta, z zamiarem dojechania do wsi...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nee
Admirał


Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

Gdy już dojechali [bo zakładam, że udało im się to bez przeszkód], zeskoczyła z konia, zabrała swoje bagaże i zapukała do pierwszej z chat, stojącej nieco z boku. Czekając na odzew, rozejrzała się wokoło. Praktycznie przeoczyła tę wieś, gdy jechali do miasta. Chciała szybko znaleśc się przy bramach, więc nie zwracała uwagi na to co mijali, choc cały czas była czujna. Teraz chciała to nadrobic i chłonęła wzrokiem otoczenie. Potem sprawdziła co robi Liam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Mieszkanie pomimo,że było tajemnicze i dość dziwnie urządzone spodobało się Shi.Zaciekawily ją zwłaszcza obrazy i różne haftowane dzieła.Pomyślała nawet ,że to może staruszek odpowiada za tworzenie tych prac.Obiad nasycił ją i bardzo smakował.Ucieszyła się słysząc słowa staruszka.Dojadajac resztki mięsa z talerza rzekła- Mógłby pan powiedzieć Nam jakie jest to miasto i jego mieszkańcy?Szczerze mówiąc ,jak do tej pory czułam się tu jak intruz, oczywiście zachowanie pana było miłym wyjatkiem-uśmiechnęła się do starca-Intryguje mnie też pewna sprawa: co pan robił w lesie? Z tego co widzę mieszka pan w tym mieście, i niech pan wybaczy , ma pan już troszkę spędzonych lat zycia, czy te wędówki miały jakiś konkretny cel?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nemo007
Żeglarz


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Atlantis

Pierre jadł w milczeniu, obserwując staruszka i pokój. Co jakiś czas krzywił się z bólu, mimo to oceniał i zapamiętywał wszelkie przedmioty które można by użyć jako broni w razie niebezpieczeństwa i wszelkie drogi ucieczki. Nie pokazywał jednak tego po sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

To byl amulet z symbolem sekty - schowal sakiewke - Sa w miescie wiec powinnas podwojnie uwazac po czyja sakiewke siegasz
Popatrzyl chwilke na Gie - Nie daj sie zlapac - odwrocil sie i odszedl w kierunku zakladu krawieckiego. Najwyzszy czas ubrac sie w cos przyzwoitego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nee, Liam --> w temacie wioska

Shi -->
Przypomnienie --> Wy go zabraliscie z jaskini w górach znowu... ta stała uwaga CZYTAJ POSTY CORNY. Dziadek wyprostował się na chwile w krześle. Espada.. o to duże i zatłoczone miasto. Tutaj trzeba się pilnować. Wszędzie pełno złodzieji... powiadają że mają tu dużą gildię! Pogroził ręką w powietrzu. Ludzie są niemili często.. bo wszędzie się śpieszą a zwłaszcza ci szlacheccy oj tak. pokiwał głowe znów przyznając sboie racje. A co do mojego pobytu w jaskiniach.. potrzebowałem pewnych grzybów żadkiej odmiany.. .ale panienka wybaczy. Nie powinienem i raczej nie wspomnę dlaczego. Westchnął i spojrzał gdzieś w kąt.

Nemo --> było tu sporo jakichś troche przerdzewiałych trofeów i takich różnych raczej nieprzydatnych bibelotów. Staruszek wygląda jak zwykły staruszek.. raz po raz błądzący smętnym wzrokiem po swoich meblach.

Arendil --> Gdy ochodziłeś widziałeś tylko z szokowaną minę elfki. Na chwilę jakby bardziej zmalała i zmarniała. Chwyciła się za rękę i powlokła w jakąś stronę. Krawiec był już niedaleko. Gdy wszedłeś do niewielkiego sklepiku z ogromnymi oknami przywitał Cię miłym ukłonem śmieszny krępy człowieczek o różowych policzkach i ciemnych poczochranych włosach. Obwiązany był kilkoma miarami. Dookoła leżało sporo roli materiałów wszelakiego typu i klika manekinów. Za małą ladą stał młody chłopak. Rudzielec przeglądał jakąś książkę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Witajcie mistrzu - zwrocil sie do czlowieczka delikatnie sie klaniajac.
Rozejrzal sie. Popatrzyl po materialach, zerknal na ksiazke....
Potrzebuje spodni z dobrze wyprawionej skory, oceplanych od wewnatrz, kroj podobny do tych, - wskazal na swoje - i koszule. Dwie. Takei jak ta, nie krepujace ruchow
Rozejrzal sie jeszcze raz. I plaszcz. Dlugi, z miekkiej skory. [edit] zapomnialem ze nie mam plaszcza...[/edit]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Arendil --> Skóra.. skóra panie. Mały człowieczek zaczął się krzątać po swoim "saloniku". Dobrze dobrze już notuję. Coś napisał na karteczce przypietej do jednego z manekinów i odwinął się z miary. Przysunął do Ciebie drewniany stoliczek, rozpostarł Ci ręce do boku i zaczął mruczeć coś pod nosem i mierzyć Cię od góry do dołu... to pan na kiedy potrzebuje? Na bardzo szybko? Zeskoczył ze stołka. Bo ja mógłbym dopiero na za trzy dni panie... my Tu nie mamy gotowych produktów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Spojrzal na czlowieczka oceniajaco Masz cztery dni. I niech to bedzie warte czekania
Siegnal do sakiewki i wyciagnal pare monet. To na zachete. Zalezy mi na dobrej robocie Usmiechnal sie do mistrza zeby zlagodzic nieco ton wypowiedzi.
co to za kiazka?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

-Grzyby?Mógłby pan powiedzieć jakie rodzaju one są? Wie pan, czasem grzyby mogą być nieprzewidywalne w skutkach dla naszego zdrowia...a ja znam się trochę na ziołach, z grzybami tez miałam trochę doświadczenia-szeptała cicho.Rozglądała się wokół siebie, kusiło ją żeby zapytać o historię tych obrazów i wszystkich bibelotów w mieszkaniu- Skoro nie chce pan za bardzo mówić o grzybach, to może zdradzi Nam pan historie obrazów w pańskim mieszkaniu? Wyglądają tajemniczo- mówiąc to Shi spojrząła starcowi głęboko w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Shi -> Dziadek zerknął na Ciebie z ukosa. Powiedziałem nie to nie. Zresztą no logikę panienko. Czy zapuszczał bym się na drugą stronę gór kilka dni drogi od domu gdybym nie wiedział po co tak właściwie idę? Nie czekał na odpowiedź wiął łyka wody.

Obrazy nie są moje... są własnością pewnego jegomościa zwanego Aureliuszem. Ów mężczyzna nic mi o nich nie mówił. Ciał tylko by były u mnie bezpieczne ibym ich nikomu nie dawał a poco? Tego nie dane mi było się dowiedzieć.

Zerknął na parę drzwi za jego plecami. Za lewymi drzwiami jest korytarzyk. Na samym końcu jest pokój dla was.

Arendil --> Nie wieszco to za książka widzisz tylko dwie zapisane strony. Nad którymi poochyla się młody chłopak. Niski mężczyzna kiwnął głową i niemrawo się uśmiechnął biorąc od Ciebie monety. Coś przeliczał pod nosem i zniknął chyba na jakimś zapleczu za ladą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nemo007
Żeglarz


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Atlantis

Pierre jadł w milczeniu gdy skończył podziękował, potem odniósł naczynia do mycia i wrócił do stołu. Usiadł nieco sie jeszcze krzywiąc rana bolała go nieco. - A co możesz nam jeszcze powiedzieć o tym mieście? dzielnicach, władzy , przepisach które tu obowiązują jeżeli mamy tu spędzić trochę czasu musimy coś o nim wiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Espada
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 6  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi