Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Nie przestajac sie lekko usmiechac wyszedl ze sklepu. Stanal na ulicy zastanawiajac sie co dalej. Nowe miejsce. Miasto. Mozna by sie dowiedziec co tu jest grane. A jak wiadomo najlepszym zrodlem informacji sa knajpy. Ruszyl przed siebie w poszukiwaniu pierwszej lepszej karczmy. Kilka monet schowal w mniejszej sakiewce przyczepionej do paska spodni. Reszte bezpiecznie schowal do wewnetrznej kieszeni bluzy....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nemo --> Dziadek nagle odrócił głowę w Twoją stronę. A i słusznie pan pyta aczkolwiek opowiedzenie o wszystkim byłoby nierealne dzisiejszym wieczorem. Podrapał się po głowie. Po chwili wstał. Wyciągnął z jakiejś szafki świeczki i postawił kilka na stole. Zapalił je kiwając głową. Szkoda mi na latarnie... a zaraz może się zrobić naprawdę ciemno. Spojrzał w okno.

W mieście prawo jest dość zagmatwane, przychylne dla kupców, ale bardzo srogie dla obcych i jeśli można ich tak nazwać przestępców. Każde njamniejsze przewinięcie może spowodować poważne konsekwencje. A i jak jesteś obcy to łatwo Cię można wrobić w coś... nie warto być niemiłym i kłótliwym. Już nawet ja.. mógłbym sądzić tych dwoje z was, których do siebie nie prosiłem, że ubili ze mną targ i nie oddali swojej zapłaty. Nasz sędzia i urzędnicy mają klapki na oczy. Trzeba uważać. Jeszcze raz kiwnął głową. Słyszałem pogłoski, że to jakiś mężczyna z bandyckim przydomkiem jest temu winien. Podono są u nas ugrupowania bandyckie które przenikają wszędzie, ale jeśli się do nich nie należy, likwidują ostatecznie, okrutnie i boleśnie.

Arendil --> Poszedłeś jakoś dziwnie okrążając wielki plac handlowy, małymi uliczkami to w prawo to w lewo. Mijałeś w pewnym momencie Espadański dom dla rannych. Po czym gdzieś skręciłeś i Twoim oczom ukazał się kiwający szyld "Pijaczyna". Przed sklepem spał jeden pół nagi pijak, a drugi popijał coś z kufla.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Aureliusz,hmm....jakbym gdzieś to imię już słyszała....Przeczesała szybkim ruchem ręki włosy i poderwała sie z miejsca by przejść do swojego pokoju.Położyła rękę na klamce od drzwi,ale trochę bała sie je otworzyć.Nie wiedziała co tam zastanie.A co jeśli jest tylko jedno łóżko?Na myśl o tym zrobiła nieco dziwną minę.Krzyknęła z daleka do starca- Mógłby pan powiesić w naszym, pokoju jeden z obrazów?Bardzo podobają mi się te dzieła...-rzekła nieco stanowczym tonem.Drzwi od pokoju również wydawały się nadzwyczajne,przypominały jej trochę drzwi z przestrzeni epok...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Rita wyszła na ulicę. Obrała kierunek w prawo- gdzieś po tamtej stronie chyba był kowal. Ale do tego potrzeba też sprawnej ręki do koni... Potrafię zajmować się końmi, ale wolę orobić coś innego. Może Gia.. ona zdawała się dobrze sobie radzić w tym fachu. Jeśli oczywiście chce pracować... Rita idąc rozglądała się więc za małą postacią, zwracając uwagę na to, co dotychczas ignorowała- cienie, ciemne zaułki, puste okna w kamienicach.. Kto wie, może gdzieś tam będzie? Nieświadomie co jakiś czas mruczała pod nosem Gia...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nemo007
Żeglarz


Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Atlantis

Dobrze wiedzieć - powiedział spoglądając za Shi. Podobała mu się, ale starał się tego zbytnio nie okazywać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Shi --> Pokój był ciemny... gdy otowrzyłaś poczułaś lekki zapach, którego nie potrafiłaś zidentyfikować. Był śieży i delikatny... tak jakby ktoś dbał i wietrzył ten pokój od lat, ale nie był on skażony częstą bytnością tu kogokolwiek poza właścicielem. Na wprost stało okno przesłonięte do połowy w poziomie czerwoną, płucienną firanką. W przeciwległych kątach stały dwa łóżka zasłane szarobiałym kocem. Na środku pokoiku stał ozdobny dywan w odcieniach czerwieni i brązu, z szarymi frędzlami. Na dywanie stał okrągły stolik a przy nim trzy krzesła. Na stoliku stałą na małej białej serwetce, srebrna latarenka na świece. Pod oknem, na całej długości aż do łóżek stała niziutka komoda która również służyła za stoliki nocne. Po lewej stronei drzwi stało wielkie lustro w żelaznej ramie, a tuż obok czarny wieszak z jednym kapeluszem słomkowym na samej górze. Za wieszakiem były wąskie drzwi. Nad każdym z łóżek wisiał niewielki gobelin w odcieniach zieleni i pomarańców.

Rita --> Szłaś sobie rozglądając się na boki i myśląc o tym co przyniesie CI reszta dnia, o tym gdzie może być dziwaczna elfka, o tym kiedy znów będziesz na morzu... gdy nagle przypomniałaś sobie ostatnie słowa piratów... czy oni wspominali o.. kapłanach? Może prędzej niż myślisz dane Ci będzie ruszenie za nimi w pościg... chociaż, sekt i kultów jest teraz tyle. Tylko po co mieliby robić coś cichcem wchodząc w konszachty z piratami.

W pewnym momencie lekko podskoczyłaś z szoku gdy poczułaś na ręce czyjś lodowaty dotyk. Gia chwyciła Cię za rękę z pytającym wyrazem twarzy. Chyba wracała z rynku bo właśnie miałyście go za plecami. Twarz kobiety była lekko wystraszona i dziwnie jeszcze bledsza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Rita uśmiechnęła się ciepło do Gii. Szukałam cię właśnie powiedziała. Masz dobry kontakt z końmi, prawda? Kowal poszukuje kogoś do pracy, może poszłybyśmy tam razem? Wiesz, nie za bardzo znam się na koniach... Poprawiła swoją piracką chustę. Jesteś taka blada... może coś zjesz, napijesz się? zaniepokoiła się rozbójniczka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Rita.. --> elfka pokręciła głową trochę nieprzytomnie. Jadłam już. Powiedziałą cichutkim głosem. Mogę pójść, aczkolwiek mam trochę pracy.. Wydaje mi się że kowalowi chodzi o pomoc przy podkuwaniu. Musisz konia trzymać bardzo mocno i głaskać po czole, To je uspokaja


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Rita uśmiechnęła się niepewnie. Chyba masz rację... ale miło by było, jakbyś się ze mną zabrała. Lecz jeśli masz pracę, to lepiej jej nie zaniedbuj puściła do małej oko. Rita ruszyła w stronę kowala <elfka z nią?>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Mimo to,że w pokoju było ciemno,podobał się Shi jego wystrój oraz niezwykle urzekający zapach.Odetchnęła z ulgą widząc 2 osobne łóżka...
Szczególnie zaciekawiły ją gobeliny wiszące nad łóżkami.Do końca nie mogła rozwinąć jaki jest ich temat...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Rita --> Mojej pracy się nei da zaniedbać i nie można o niej powiedzieć nic dobrego. Urwałą na koniec krótko uśmiechnęła się i kiwnęła głową na znak, że chętnie z Tobą pójdzie. Tymczasem widzieliście już przed sobą szyld.... ale zaraz... jesteście na rogu ulic tuż przed bramami... a po lewej widzicie szyld drugiego kowala.

Shi --> Na gobelinie były różne dziwne wzory.. długo na nie patrzyłaś... geometryczne powykręcane linie. Na środku.. odniosłaś wrażnie, że jest jakaś litera. Nie widziałaś jej nigdy wcześniej ale masz wrażnie że to może być runa... dużo osób o nich mówi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Wedrujac rozgladal sie obserwujac ludzi, domy i ulice. Z przyzwyczajenia ocenial wartosc obronna murow miejskich i zachowanie strazy.
Spojrzal na szyld, potem pod budynek. Skrzywil sie. Dawno nie bywal w takich miejscach. Ale warto zaryzykowac. Nie wygladal jakos bogato czy szczegolnie elegancko, wiec pod tym wzgledem nie bedzie wygladal podejrzanie. Rozluzniony przeszedl obok pijaczkow, pozdrawiajac po drodze oszczednym gestem tego pijacego. Wszedl do knajpy...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
admin- MG


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Moczary

Rita zatrzymała się na moment. Przyjrzała się dwóm szyldom. Wiesz zwróciła się do Gii. Złota podkowa brzmi zbyt... szlachecko. Stawiam na Młot i Kowadło uśmiechnęła się i dziarskim krokiem ruszyła do wyżej wspomnianego kowala, pilnując, by Gia poszła za nią. No, chyba że mała miała inne zdanie na ten temat...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelia
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z bajki

Wpatrywała się w gobelin długo,a żeby odgadnąć co oznacza tajemnicza litera na jego środku.W dodatku cał gobelin był "dziwny"-nieznajome jej lniie powykręcane w różne strony.A ta litera,hm..przypominała runę.Tylko co to może oznaczać?.Zawołała pierra by podszedł do niej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Arendil --> Pijak beknął podnosząc rękę do pozdrowienia Cię i osunął się lekko po ścianie. Gdy wszedłeś do pomieszczenia uderzyła Cię fala dymu smrodu i duchoty. Chyba nikt od dawna nie otwierał tu nic poza drzwiami i butelkami piwa. Pomieszczenie było niskie i brudne. Pod nogami walały się tumany kurzu, gdzie niegdzie rozlane piwo. Jeden stół był przewrócony, pod innym spał człowiek, na następnym rozbierała się jakaś tłuska kobieta przyglądając się małemu łysemu człowieczkowi siedzącemu przy stoliku... barman spał na mokrym i brudnym kontuarze na swoich lepkich rączkach.

Pierre --> Rusz tyłek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Yua --> Rita! Bogatszy kowal - bogatsza sakwa. Chodź mówią CI. Złapała Cię za rękę i jakoś tak nienaturalnie szybko przedreptałą w miejscu i pociągnęła Cię za sobą. Miejsce pracy tego kowala było dość obszerne... wielkie okute drewniane drzwi... niewielka zagroda przed w której stało dwóch mężczyzn żywo rozmawiających. W środku dość duży i nabity człowiek, z wielką brodą i plecioną opaską na czole. Chyba nie mógł poradzić sobie z koniem. Wielki ciężki koń pociągowy oddalał się od kowala w chwili gdy ten zamierzał go podkuć. Gia pochnęła Cię leciutko. Pamiętaj o czole! Szepnęła i weszła za Tobą jakby się rozglądając a za nią... ni z tąd ni z owąd wdreptał Wilga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Espada
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 5 z 6  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi