Makro
Nawigator
|
Ehh... siedzę w domu i zaraz coś mnie trafi... od wczoraj mam takiego doła... mój ojciec leży w szpitalu z wkrytym rakiem wątroby... To czekanie na wyniki, czy są przeżuty czy nie, po prostu mnie wykańcza...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Cornelia
Administrator
|
Makroś..wierze ,że będzie dobrze...wiem co to znaczą te nerwy kiedy ktoś w rodzinie ma raka..będzie dobrze sis :*.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mrówa
Żeglarz
|
Napewno będzie dobrze... bo przecież nadzieje umiera ostatnia...a wiara czyni cuda...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Yua
admin- MG
|
Nadzieja matką głupich... nie należy zbytnio jej zawierzać. Ale oczywiście należy wierzyć, że wszystko będzie dobrze!! Jesteśmy z Tobą.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
bluebery
Nawigator
|
A mi powtarzano, że wiara czyni cuda
No i oczywiście w to wierzę, może jestem głupia ale taka jestem. Ja też wierzę w to, że wszystko będzie OK |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
sabre
Żeglarz
|
Ja samam mam hemofilię i dobrze wiem, co to znaczy cierpienie, nie o tyle, ze poznałam je sama (W końcu nauczyłam się sama wkłuwać w kanał i jest git, jakby to poowiedział mój kolega), ale widziałam na oddziale hematologii połączonym zazwyczaj z onkologią naprawdę wiele, wiele cierpiących, ale szczęśliwych dzieci. Zawsze zadawałam sobie pytanie, czemu pomimo tak ciężkich chorób są szczęśliwe? Dziś już wiem, co to jest.
najlepiej jest pogodzić się z własną chorobą i tym, co możemy, a czego w związku z nią nie możemy. Jako.śnie pragnę chodzić na judo, ani taekwondo, mimo, ze gdyby nie hemopfilia, pewnie byłabym już w tym momencie najlepsza w grupie a później poszłabym do woja... ^^' <= takie małe zboczenie... Moja choroba to nic strasznego, zresztą nie lubię, kiedy ktoś sie nade mną roztkliwia czy lituje. Nigdy nie robiułam tajemnicy z tego, ze jestem chora, ale tez nie robię wokół tego szumu. Podchodzę do tego tak, jak np. do koloru włosów. Ja się tym nie podniecam, więc inni też się nie podniecają... Mam za to koleżankę z bardzo niewinną i dość błahą choroba, nawet bardziej, niż moja.. Jessu, jak ona zacznie narzekac, jak to ją Bozia skrzywdziła i jakie to ona cierpi aktusze.. agresja się w człowieku wyzwala >< |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Makro
Nawigator
|
Ja nienawidzę, kiedy ludzie użalają się nad sobą w związku z chorobą/sytuacją rodzinną etc. Weź tu zrozum takich ludzi >.<
No, z ojcem jest chyba dobrze, w każdym razie sam twierdzi, że czuje się dobrze. Szczerze to już ochłonęłam, po prostu w dniu, w którym się o tym dowiedziałam, przeżyłam niezły szok. Matka na poniedziałek załatwiła mszę za ojca. Pójdę, ale nie będę się modlić bo jestem niewierząca, ale nie wiem jak to powiedzieć matce. Chyba poczekam do osiemnastki zanim jej to powiem. Dzięki wszystkim za wsparcie :* |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nee
Admirał
|
Nie wiem komu mam dziękowac za to, że jestem zdrowa. Macie utrudnione życie, ludzie dziwnie się w stosunku do was odnoszą. Nie ciekawie.
A takich co narzekają spalic na stosie. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
sabre
Żeglarz
|
Tak,zdrowie to dar, którego nikt nie docenia.. <ja doceniam to, co mam Poza wspomnianą hemofilia, która wcale taka zła nie jest i 5,0 dioptrii na lewe ok i 4,75 na prawe to jestem All zdrowa >
Jak powiedział poeta : "szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz" Rzekłam .A teraz na dwór, dzieci, polatajcie ttrochę po słoneczku, to zdrowo (*podobno, ale mojej klimatycznej cerze szkodzi >< XD ) |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nilka
serdeczny miś
|
Choroby są naprawdę straszne. Nie wiadomo kiedy i skąd kogoś dotknie...Ja wiem, że jestem słaba, mam małą odporność i do tego niedoczynność tarczycy. Nic groźnego, zbytnio mi nie przeszkadza w życiu, także nie mam się czym martwic. A najgorszy to chyba jest rak ; / Moja babcia umarła na raka, boje sie że cos moze sie przydarzyc moim rodzicom(jestem straszną pesymistką...) NIe przeżyłabym tego. Już wolałabym ja zachorowac, choć wiem, że przegrałabym, chyba juz od razu wolałabym umrzec niż przez długi czas kurować się chemią która nie przyniesie żadnych rezultatów i znosic ból.... W mojej szkole zmarła dziewczyna w wieku 14 lat na raka kości, po długiej walce....to naprawdę straszne ; / Choć cuda też się zdarzają no nie....Trzeba miec wiarę..i nadzieję....
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
PAMELCIA
serdeczny miś
|
ja mam promlem mały bo atakuje mnie wiaterek mały , czyli przeziębienie:(
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
sabre
Żeglarz
|
Przeziębienie to nie choroba, jak mawia (słusznie) mój dohtór
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mrówa
Żeglarz
|
Żadnbych doktorów.... ja bardziej jestem chora gdy mam isc do doktora... i spedzanie calego dnia w poiczekalni wsrod kaszlacych....
Cieszmy sie zyciem takim jakie ono jest, bo zawsze mogłobyć gorzej... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nee
Admirał
|
Jedyne co mam chore (a właściwie jedyne co wiem, że mam chore) to wzrok. Niegdyś prawie sokoli, teraz ok. -2 =.=" W moich okularach już nawet nazwy sklepu z drugiej strony ulicy nie widzę... Teoretycznie mam drugie, silniejsze, ale mają ohydne oprawki. Naprawdę ohydne. Trzeba iśc do okulisty i uzbierac na nowe okularki...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
sabre
Żeglarz
|
No ja mam -5, więc się ciesz.. <ale oprawki mam ładne>
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
walka z chorobą |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.