Forum Forum Corny Strona Główna


Forum Corny
~Zwykłe forum dla niezwykłych ludzi~
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Siger podniósł się momentalinie jakby był wyczulony na północ. Raz się tylko przeciągnął rozprostowując ręce po czym oparł się o drzewo iobserwował okolicę spod kaptura. Ciemność.. była dla niego jak zbawienie.

Gdy elf położył się elfka otworzyła oczy i wpatrywała się chwilę bez ruchu w Emricka. Po jakimś czasie Biren poczuł jak ktoś przykrywa go kocem, a sam siada obok. Potem były ciche głosy... sugerujące rozmowę... w dziwnym języku. Ta mowa przypominała bardzo tą którą posługuje się Gia mówiąc do Wilgi czy notując coś w swojej książce... po chwili wsyzstko umilkło.

Dookoła roslo mnóstwo dziwnie czerwonych kwiatów. W pewnym momencie wszystkie wstały i zaczęły włazić elfowi na nogi. Było ich coraz więcej, więcej, więcej... sięgały pasa... sięgały szyi... sięgały ponad Ciebie! Nie możesz się ruszyć? Nie możesz!? Ha...! Wojownik... świdrujący ironiczny śmiech i mocne szarpnięcie.

Biren... no wstawaj... Gdy tylko elf otworzył oczy Siger odskoczył jakby bojąc się, że zostanie zaatakowany. Po czym wstał i wyprostował się. Emrick właśnie ziewał i się przeciągał. Gia leżał zaraz obok elfa ściskając w objęciach rękę Birena i chowając głowę gdzieś w kocu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Szarpnal sie odruchowo na nieprzyjemny sen i pobudke. Rozejrzal sie po okolicy oceniajac sytuacje. Usiadl. Jesli Gia sie jeszcze nie obudzila, dotknal lekko jej ramienia.

Wstal i przeciagnal sie. Podniosl miecz i troche nim pomachal na rozgrzewke po czym umiescil go na plecach. Sprawdzil jak sie trzyma Sachiel i zajal sie sniadaniem.

Obserwowal chwile Emricka i Sigera. No dobrze. Jak juz sie wyspalismyto porozmawiajmy o tej sekcie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Gia obudziła się nagle gdy ręka elfa zniknęła z jej ramion. Jakby jej coś zabrano, podniosła się i rozejrzała lekko zdezorientowana. Przetarła oczy... na wzmiankę o sekcie wstała i odskoczyła jakby ją ktoś uderzył. Na chwilę złapała się za bok. Rozejrzała po wszystkich jakby chcieli zrobić coś złego. Wycofałą się tyłem i gdy poczuła za sobą obecność Wilgi odwróciła się szybko i przytuliła do niego oddychając z ulgą. Zaczęła szukać czegoś w jukach.

Emrick chwilę przyglądał się jej. Potem idąc w ślad za Birenem wyciągnął coś do jedzenia. Siger wyglądał jakby już zjadł... przeglądał jakieś papiery. Kolorowy mężczyzna podniósł głowę i zerknął na elfa. Co o nich wiecie? My jak narazie... niewiele. Pokręcił z rezygnacją głową zerkając na pergaminy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

My tez niewiele. Bezposrednia stycznosc mialem z nimi tylko przez chwile - usmiechnal sie dziko gladzac rekojesc miecza - Tak na prawde wiem tylko tyle ze sa i ze to jakas sekta Spojrzal na swoje buty jakby zawstydzony ze wie tak malo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Siger zdjął kaptur w ogóle nie patrząc na Birena. Był zły jakby irytowała go sytuacja w której coś zmuszało go do ukrywania się. Zdjął rękawiczki i wskazał na mapie Virgo. To mapa ze świątyni... Kultyści wyraźnie omijają to miejsce. Widzicie ten napis... nie do odczytania... przynajmniej dla nas. My najprawdopodobniej...zatrzymał się. jesteśmy właśnie w tym miejscu. Dokończył Emrick.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Skoro kultysci omijaja ta okolice to moze my tez powinnismy sie stad wyniesc. Przyjrzal sie uwaznie mapie probujac odczytac opisy. Zakladam ze nieznacie okolicy i nie wiecie co to moze byc? - zapytal wskazujac symbol w prawym dolnym rogu mapy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nie mamy pojęcia.. wiemy chyba tyle co wy. Zerknął na Gię... choć ona chyba wie o wiele więcej... tak jak i Ty Siger. Drow odwrócił głowę jakby broniąc się przed spojrzeniem towarzysza. I tak już tu weszliśmy. Ciągnął dalej.... i nie mamy głównego szlaku... zgubiliśmy go.

Gia podbiegła do nich po chwili gdy zobaczyła, że Siger wyciąga mapę. Położyła na środku kilka papierów i książkę. Książka wyglądała normalnie, ale na jej stronach były po bokach różne dopiski i komentarze... zakreślenia, odnotowania, spisy... Było tam coś o legendach, pieczęciach... Po chwili dołożyła jeszcze jedną książkę. Tu... nie ma żadnej notki. Nie umieli tego przetłumaczyć... są pewni, że jest pięć głównych pieczęci. Wyłożyła jeden pergamin splamiony krwią. Była na nim drowka. Siger pokręcił tylko głową. Na drugim była Gnomka, a papier również splamiony był krwią. Na trzecim była ludzka kobieta. Emrick zgrzytnął zębami, spojrzał z irytacją w korony drzew zasłaniające niebo. Pergamin był poplamiony. Na czwartym była elfka.. a Biren rozpoznał w niej Nicole. Pergamin był czysty. Ostatni przedarty był na pół. Była na nim Gia... trochę inna niż zwykle... za nią była jakaś czarna plama. Nie było widać jej twarzy... tylko fioletowe wściekłe oczy. Na dole było coś napisane... jakby ktoś był wściekły i bardzo się śpieszył. Dziwne nieczytelne pismo.

Ale to nie jest do końca tak. To nie są główne pieczęcie. W tej księdze... zawahała się. W tej książce z tego co udało mi się odczytać to to są pośrednie „pieczęcie”. Są jeszcze inne... Tak właściwie wychodzi na to z tekstu, że nasza piątka... to tylko strażnicy. Że niby mamy się poświęcić by ochronić jakieś... klucze? Wzruszyła ramionami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Stal i patrzyl tepo na pergaminy i ksiazki. Wybrani, fanatycy, sekty.. jakies rytualy.. znowu!? Ile tego jest? Prawie krzyczal,

aleszybko przypomnial sobie ze sa w srodku niezbyt sympatycznego lasu i uspokoil sie.
Wzial w rece pergaminy z obrazkami i powoli przegladal. Te trzy juz poswiecili dla sprawy Westchnal zerkajac na Emricka i Gie.
Ta spotkalismy w Virgo - powiedzial ze zdziwieniem - Miala szczescie. Ale zdaje sie ze ja rozpoznali. Znaczy jeden, ktory jakims

cudem przezyl
. Ostatni obrazek ogladal troche dluzej - Ta elfka tez miala szczescie - usmiechnal sie lekko pod nosem.
Przejrzal ksiazke z notatkami. Wiec jest piec pieczeci - straznikow. A te klucze to co? Doczego one?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Oni troche źle to zrozumieli... Kapitan dobrze zna to pismo. Zająknęła się. Tu chodzi o to, że poświęca się klucze... nie ma żadnych pieczęci. A strażnicy chronią te klucze... znaczy to są osoby które.. zaczęła się plątać. Nie wiem do końca.. ja nie znam tak dobrze tego pisma. Ale to oni są tymi których powinna szukać sekta... a my powinniśmy im tylko przeszkadzać. Chroniąc "całe sedno".

Sekty są wszędzie. Odezwał się cicho człowiek. Fanatycy... wstchnął. My wiemy więcej o Zeldzie. To jakaś księżna. Wyznaczyła wysokie nagrody za pojmanie nas... pojamnie osób zamieszanych w "likwidację" kultystów... chce nas żywych. Teraz kwestia co dalej... gdzie jechać.. co robić i czego szukać... czy może uciekać... pasknął ironicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Najpierw wyjedzmy z tego lasu. Potem sprobujmy.... - spojrzal wszyskim po kolei w oczy zastanawiajac sie jak to powiedziec - Sprobujmy dowiedziec sie czegos wiecej o tej Zeldzie... i jesli bedzie trzeba... pozbadzmy sie jej... zawsze to kilku fanatykow mniej
Spojrzal troche niepewnie wiedzac ze toche sie rozpedzil - No w kazdym razie ruszmy sie w koncu - zakonczyl i ruszyl siodlac Sachiela....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Chcesz usuną KSIĘŻNĄ! O nie... to było by bardzo nierozsądne.. szepnął Emrick. Wiesz, jej zamek swoją wielkością prawie dorównuje całemu Virgo... a ogrody i tereny jej należne to dwa razy tyle. To nie takie proste, zresztą nie wiemy czego ona chce. Podkreśla, że chce żywych... kto wie czy nie zna więcej faktów. Tak jak Gia.

Gia pokręciła się nerwowo. No dobrze.. ale.. tu nigdzie nie ma szlaku. Musimy iść na... intuicję? Musieliśmy w nocy zgubić drogę... nie sądzę byśmy szybko dali radę stąd wyjść... patrzcie przecież kultyści wyraźnie omijali to miejsce... nie sądzę, że bez powodu.

Jeśli chcemy dowiedzieć się czegoś konkretnego najprościej by było dać się złapać. Westchnął Siger. Gia i ja... jak się domyślam, dali byśmy radę stamtąd uciec. Tylko kwestia czy chcemy... w to dalej brnąć. Czy uciekamy w stronę Lartos? Mamy tą przewagę, że wiemy gdzie oni poszli. Czy idą... Lartos to następny kraj graniczący z Austerią w której jesteśmy. Uciekamy czy bawimy się w kotki i myszki... ?

Emrick pokiwał głową przyznając mu rację i przyglądał się mapie z zastanowieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Nierozsadne? Mowisz o samym usunieciu ksieznej czy o probie dostania sie do zamku? - zerknal na Gie - Bo wlasciwie wejsc to maly problem - usmiechnal sie na swoj przebiegly sposob.
Po cichu albo zmniejszajac liczebnosc strazy zamkowych...
Zastanowil sie chwile. Popatrzyl na nich. Dac sie zlapac? A jak nie bedziecie jednak mogli sie wydostac? Drugi raz moge nie zdazyc....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Usunięcie księżnej rzecz jasna. Ona sama nie jest zagrożeniem... nie wiemy jeszcze czego tak naprawdę chce. No fakt zależy jej na nas... zaśmiał się cicho... Chyba powinniśmy ruszyć. Przeciągnął się... mimo wszystko.. zastanowimy się po drodze.

Emrick zarówno jak i Siger zaczęli się pakować i zbierać. Gia wstała i pozbierała pergaminy chowając je do juków. Stanęła przed Birenem chcą coś powiedzieć... ale poczuła nagle za sobą czyjąś obecność. Za elfką stał drow z założonymi rękami i drwiącym uśmieszkiem. Zwinęłaś moją mapę "siostro". Uśmiechnął się drwiąco, machnął ręką i poszedł do swojego konia.

Emrick zaśmiał się. Jego śmiech był dziewnie miły. Dawno nikt nie był dla nich miły. Gia uśmiechnęła się mimowolnie i zzapałem próbowała wyciągnąć koc spod Birena.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arendil
Admirał


Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: MyOwnWorld

Przeciez Biren juz dawno wstal...
Podprowadzil osiodlanego Sachiela do grupy. Mapa bedzie u niej bezpieczna - mrugnal do Sigera.
Chwile sie pokrecil sprawdzajac uprzaz i rozmawiajac cicho ze swoim wierzchowcem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Muszu
Mistrz Gry :3


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/10

Nagle Siger zerknął na Gię i zesztywniał. Emrick i Biren usłyszeli ciche Szzzzzzyyyy... . Banici stali bez ruchu wpatrzeni w coś co poruszało się gdzieś w oddali. Słychać było głosy.

Nee, Apple, Corny --> Cała czwórka spojrzala na was. Nie widzicie dobrze ich twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gdzies w lesie..
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 73  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi