apple
Admirał
|
- Co nie? o co chodzi Nicole? Czy coś się stało? - elfka podrapała się po kolanie, na którym z niewiadomogo jakiego powodu pojawiła się wysypka...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Cornelia
Administrator
|
-Nicole pewnie jesteś już zmeczona tą przejażdzką prawda?
Stąd te mruczenie... Po chwili Shi dodała: -Może zrobimy sobie małą przerwe? Konie odpoczną a ja sporządze napój ze smacznych ziół.Co Wy na to? Przy ziołowym napoju wspaniale się rozmawia... Shi flirtownie mrugnęła do Liama i zeszła z konia. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Arendil
Admirał
|
Tak! Odpoczynek to dobry pomysl. Jedziemy juz pol dnia, ciagle natykamy sie na jakies przeszkody. A ja robie sie glodna - Rita pierwsza zaakceptowala pomysl. Liam sie nie odzywal zatopiony w myslach.. lub wspomnieniach.
Las dookola sie nie zmienial. Ciagle gesty, duszny i zywy. Odglosy ptakow, co chila jakis szelest przemykajacej zwierzyny. Przynajmniej macie nadzieje ze to zwierzyna lesna tak halasuje. Specjalnego miejsca na odpoczynek nie widac. Albo rozlozycie sie tu gdzie stoicie na sciezce, albo sprobujecie znalezc cokolwiek nadajacego sie bardziej. Ale okolica nie obiecuje takich miejsc. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Cornelia
Administrator
|
-Widzicie,Rita też chce odpocząć...nie dajcie się prosić,schodźcie z koni szybko,szybko.
Elfka rozglądała się po okolicy i zauważyła wielkie drzewo,niestety nie wiedziała jaki to rodzaj drzewa ale bardzo się ono jej spodobało: <<1. Drzew, duzych drzew, tu jest pelno.. to w koncu dosc stary i duzy las.. 2. tego typu akcje i spostrzezenia konsultuj z MG>> -Może tu? Czuję od tego drzewa dziwną moc,ale w pozytywnym tego znaczeniu... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nee
Admirał
|
Nie przestawała mruczec. Zeszła z konia i usiadła pod drzewem, o którym mówiła Shi. Ukryła twarz w dłoniach. Po jakimś czasie uniosła głowę i wstała. Jej usta były wykrzywione w słodkim uśmiechu, ale nie obejmował on oczu.
- Odpocznijcie sobie. Ja się trochę przejdę. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
apple
Admirał
|
Bei rozejrzała się dookoła. Końca ścieżki nie było widać. Podeszła do drzewa i... weszła na nie. Oparła się plecami o pień i siedziała tak na gałęzi, grzebiąc w swoim plecaku. Wyjęła jakieś małe zawiniątko, rozpakowała i zaczęła powoli zjadać jego zawartość, raz po raz zerkając na ziemię.
Gdzie my wogóle jedziemy? Gdzie się teraz ukryjemy? a co, jesli nas znajdą? oj, nie! muszę być dobrej myśli. Hmm... coś nie daje mi spokoju, to nie jest chyba bezpieczne miejsce na postój... Znów rozejrzała się dookoła. Kosmyki włosów opadały jej na oczy, które teraz w słońcu były jeszcze bardziej zielone. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nee
Admirał
|
Rozejrzała się dookoła, po czym poszła w głąb lasu. W lesie czuła się najlepiej, w końcu w nim się wychowała. Szła z pochyloną głową nucąc sobie "nie, nie, nie" na jakąś dziwną melodię. Nie mogę się ciągle uśmiechac jak głupia, nie mogę na niego patrzec, może wtedy uda mi się powstrzymac ten dziwny ból brzucha... Nie, nie, nie... Nagle zobaczyła krzak z małymi owocami. Takie owoce rosły u niej w lesie. Była już nieco głodna, dlatego zerwała kilka i szybko zjadła.
<<Powinnas raczej napisac ze szukasz takego krzaka lub cos w tym stylu. O wynikach poszukiwan decyduje MG>> |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
apple
Admirał
|
- Mamo, obiecuję Ci, odnajdę ich...
- Bei, uważaj na siebie. Jesteś jeszcze zbyt młoda. Może powinnam posłać kogoś z tobą? - Nie, dam sobie rade. Wrócę tutaj, razem z Avim i Thilem... Te wspomnienie chodziło jej cały czas po głowie - pożegnanie z matką. Bei powoli traciła jakąkolwiek nadzieję na powrót do Dion Darme, jeszcze teraz jest do tego ścigana... Przymknęła oczy i zatopiła się we własnych myślach, wsłuchując się w ciszę... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Cornelia
Administrator
|
Shi przyglądała się pozostałym z zaciekawieniem.Każdy z towarzyszy był dla niej pewną zagadką,niewyjaśnioną tajemnicą.
-Tworzą taką zgraną grupę Była zdziwiona,że tak szybko zaakceptowali ją,przyjęli do siebie. Chodziła wokół drzewa aż w końcu zapytała Nicole: -Nie obawiacie się mnie? Jestem wśród Was nowa,a tak ciepło i miło mnie przyjeliście i chciałam za to powiedzieć...DZIĘKUJĘ. Słowo dziękuję jeszcze długo pozostawało w myślach towarzyszy... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Cornelia dnia Sob 21:43, 17 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz |
apple
Admirał
|
Do Bei dopiero teraz dotarły ciepłe słowa Shi. Poraz pierwszy ktoś zrobil na niej takie wrażenie. Popatrzyłą na nią i powiedziała:
- Skąd jesteś Shi? i dlaczego podróżujesz sama? - spytała elfka |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Arendil
Admirał
|
Kolorkiem oznaczylem to czego bym sie czepil. Tak jak obiecalem Corny ma az dwa, ale sie uczy . To tylko info bez zlosliwosci, elementy z kategorii 'czego gracze nie robia bo to zalezy od MG'.
Shinea - Wiec drzewo jest. Wyglada na spory jesion lub cos podobnego. Zadnej specjalnej energii nie wyczuwasz. Nicole - odeszlas spory kawalek od grupy. Znalezione owoce wygladaja i smakuja znajomo. Rosnie tu tego calkiem sporo. Ale niewiele zostalo samych owocow. Widac nie ty jedna je lubisz. No i pora roku juz troche nie ta. Przypominam. Jest wczesna jesien. Jest tu nieco duszno i wilgotno (jak to w lesie przy duzym morzu, no i niedawno padalo). Liscie juz troche zolkna, ale jeszcze nie opadaja. Bealoth - wejscie na to drzewo nie nalezalo do prostych czynnosci <<Juz ci pozwolilem wejsc, ale to tez powinnas skonsultowac.. bo co jesli najnizsza galaz byla jednak poza twoim zasiegiem?>> Jestes dosc wysoko. Mimo dosc gestego podszytu widzisz dosc daleko. Sciezka w obie strony pusta. Gdzies w oddali migoce ci postac Nicole. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Cornelia
Administrator
|
Shinea krążyła wokól drzew i podziwiała ich wielkość oraz piękno...
-Są wspaniałe,a ten jesion... Spostrzegła,że Bei zadała jej pytanie: -Skąd jestem? To trudne pytanie,mieszkam....a właściwie mieszkałam daleko stąd,to dość mała wioska ale znana z bardzo pracowitych mieszkańców.Nazwę zdradzę Ci podczas picia ziołowego napoju,co Ty na to? W celu sporządzenia napoju z ziół ,wyjęła je z torby i gdy chciała zawołać pozostałych,zorientowała się,że Nicole nie ma w pobliżu... -Nicole...gdzie jesteś?-krzyknęła nieco poddenerwowana. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
apple
Admirał
|
- Bardzo chętnie - odparła i powoli zaczęła schodzić z drzewa
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Arendil
Admirał
|
Rita i Liam usiedli razem i zajeli sie wlasnym posilkiem. Na propozycje ziolowego napoju odezwal sie z tonem watpliwosci Jakiego napoju..? Znaczy z jakich ziol? Zreszta zdaje sie ze potrzebny do tego bedzie wrzatek. A nie mamy tle wody. To raz. Dwa, nie bedziemy tu rozpalac ogniska. Nie ma z czego i tym bardziej nie ma gdzie.
Spojrzal po towarzyszkach drapiac sie po kilkudniowym zaroscie.. Rita spojrzala najpierw na niego, potem po okolicy, na koniec zatrzymala spojrzenie na Shi Liam ma racje. Nie ma tu miejsca na ognisko Spojrzala w niebo. A to niedobrze. Jeszcze troche dnia zostalo, ale jak okolica sie nie zmieni. Bedziemy nocowac w srodku lasu w ciemnosciach |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Cornelia
Administrator
|
Chyba to nie był dobry pomysł
Shinea wzięła swój plecak i poszła wzdłuż ścieżki w celu rozejrzenia się po okolicy. Może znajdę tu jakieś ciekawe zioła? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gęsty las |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.